Poznajcie bajkowe Ciełuszki…
We wszystkich niemal przewodnikach po Podlasiu opisywana jest Kraina Otwartych Okiennic. Formalnie należą do niej tylko trzy wsie: Soce, Puchły i Trześcianka. Tymczasem kilka kilometrów za Puchłami leżą urocze Ciełuszki. Piękna, unikatowa osada, malowniczo położona nad samą rzeką. Narew, płynie tutaj tuż „za stodołami. Ciełuszki spokojnie mogłyby wejść w skład Krainy Okiennic ponieważ są pod każdym względem jej integralną częścią.
Ciełuszki – historia wsi
Wieś istnieje od XVI wieku i jest zamieszkana przez autochtoniczną ludność podlaską. Tak to się formalnie nazywa – choć przed wojną nazywali siebie „tutejszymi” a w spisach ludności występuje nazwa „Podlaszucy”. Z tego, że są Białorusinami zdali sobie sprawę nieco później, z niewielką pomocą, trzeba dodać 😉 Niewątpliwie gwara Krainy Otwartych Okiennic jest jedyna w swoim rodzaju. Cechy języka ukraińskiego są tu zdecydowanie bardziej słyszalne i rozpoznawalne np. twardo wymawiane „H” i „T”.
- Wieki temu Ciełuszki były silnym ośrodkiem kultu pogańskiego, odporem dla niego miało być stworzenie prawosławnego sanktuarium maryjnego w Puchłach,
- Przed wojną swój bastion miała tu wierszalińska sekta Eliasza Klimowicza z Grzybowszczyzny Starej. Historie o wyznawcach proroka Eliasza można tu usłyszeć do dziś,
- W Ciełuszkach od dawien dawna uprawiano ogórki – rosły tu nieprawdopodobnie szybko i były towarem pilnie poszukiwanym na ryneczkach w Białymstoku. Gospodynie wiedziały, że ogórki z Ciełuszek są twarde a przy tym kruche i niezawodnie się konserwują. Do dziś w krajobrazie wsi widać „folie” zwane roboczo „budami”,
- Ogórki owocujące o dwa tygodnie wcześniej niż w innych wsiach były obiektem zazdrości. Gdy w Socach czy Pawłach rośliny te dopiero kwitły – Ciełuszki już dawno swój towar sprzedawały. Podejrzeń o czary nie brakło! Tymczasem pracowitym mieszkańcom po prostu sprzyjał mikroklimat rzeki Narew.
Drewniane, tradycyjne domy z kolorowymi okiennicami i bogato zdobionymi narożami. Ogrody, sady i zadbane obejścia. Warto przyjechać do Ciełuszek rowerem, rozłożyć się z kocykiem nad rzeką i wsłuchać w ciszę. 100% Podlasia gwarantowane!
Poznajcie autora zdjęć, Tadeusza Doroszko…
„Działkę w Ciełuszkach kupiłem w 1990 i od tamtego czasu jestem zachwycony tym miejscem. W 2005 r postanowiliśmy z żoną przeprowadzić się do Ciełuszek na stałe i do dziś uważamy, że to był nasz najlepszy wybór. Jestem z zawodu muzykiem, założycielem zespołu Ewa Band, który wydał płytę „Złote sny”. Dużo wcześniej mój zespól jazzowy Pat, jako jedyny z Białegostoku zdobył nagrodę na festiwalu Jazz nad Odrą. Komponuję muzykę ilustracyjną, jazzową a także piosenki popowe.
Pasja fotograficzna pojawiła się w moim życiu niedawno. Owszem, do tej dziedziny ciągnęło mnie zawsze. Niestety w czasach fotografii analogowej dużo więcej czasu trzeba było poświęcać na sprawy techniczne, mniej na artystyczne – to mi nie odpowiadało. Dziś, w fotografii cyfrowej wszystko zależy ode mnie i od mojej wrażliwości! W 2015 r. kupiłem pierwszy aparat z prawdziwego zdarzenia. Nie ukrywam, że pojawiły się gorące zachęty fachowców, którzy wysoko ocenili moje całkowicie instynktowne, amatorskie „wyczyny”. Od momentu zakupu lustrzanki intensywnie szkolę się w dziedzinie fotografii a moją ambicja jest robić coraz lepsze zdjęcia. Pasja ta zawładnęła mną do granic obsesji.”
Tadeusz Doroszko
Serdecznie dziękuję panu Tadeuszowi Doroszko za udostępnienie przepięknych zdjęć i zachęcam do oglądania innych jego genialnych prac na Facebooku.
i Pan Jan Szarkiel z żoną – co za cudowni ludzie 🙂 Pan Jan zajmuje się rękodziełem… zdobienie domów: okien, drzwi itd 🙂 A Kraina Otwartych Okiennic spokojnie mogłaby sie rozciągać do Wojszek po drugiej stronie DK19 😀
To prawda Meag, choć w Wojszkach już deczko inny jest ten akcent 🙂
Nie mogła by bo to inna gmina.
Prawda, gmina Zabłudów ale jednak mentalnie Narew 😉
Wieki temu Ciełuszki nazywały się Swięciciele. Cerkiew była tu wcześniej niż w Puchłach.
Marku ja przyznaję, że jestem zaskoczona tym że Puchły powstały jako odpór kultom pogańskim w Ciełuszkach. Tu jest chyba mowa o czasach wcześniejszych niż XVI wiek kiedy to istniała cerkiew w Ciełuszkach.
Czas na Krynki!
Oj tak 🙂
Szanowna Pani Anno, Pani materiał (i Innych) jest bardziej niż bezcenny dla kogoś, kto wybiera się do Krainy Otwartych Okiennic po raz pierwszy, jak ja. Jeszcze nie widziałam, a już dzięki pani pokochałam te klimaty. Są to wsie, które w audycie krajobrazowym z nawiązką zasługują na uznanie ich za wybitne krajobrazy priorytetowe. A pani, dzięki swej pasji, ocala je od zapomnienia. Bardzo dziękuję za wspaniałe teksty i serdecznie pozdrawiam, Janina
Ojej – dziękuję! Mam nadzieję, że pokocha pani Podlasie. Serdecznie pozdrawiam i życzę dobrego wypoczynku.
Przy wjeździe do Ciełuszek od strony Puchłów jest unikalna w skali całego regionu prawosławna kapliczka z sowiecką , czerwoną, bolszewicką gwiazdą. Nie ma drugiej takiej w Polsce. Ciekawostka.
W wakacje mam plan spędzić tydzień na Podlasiu i zwiedzić Krainę Otwartych Okiennic , i nie tylko, rowerem. Moją bazą wypadową będzie Trześcianka. Czy znajdę mapę tras rowerowych, które zapewnią mi pewność, że nie pominę nic z tego pięknego regionu?