Degradacja przez meliorację czyli jak powstał Narwiański Park Narodowy?
Artykuł Zaktualizowany w 2024 roku
Narwiański Park Narodowy jest przez badaczy stawiany na równi z najcenniejszymi obszarami przyrodniczymi naszego kraju takimi jak Tatry czy Puszcza Białowieska. Podobnie ukształtowanego terenu rzecznego próżno szukać nie tylko w Polsce ale i w Europie. To ostatni, zachowany w niemal naturalnym stanie fragment bagiennej doliny rzecznej a wraz z nią zachodzących tam naturalnych procesów. Przez wieki Narew na całej swojej długości wyglądała podobnie. Stanowiła naturalną barierę, granicę i osłonę. Dawała schronienie mieszkańcom oraz setkom gatunków zwierząt. Dla intruzów stanowiła śmiertelne niebezpieczeństwo. Na bagnach tej rzeki król Zygmunt August wzniósł swoją strategiczną twierdzę – zamek w Tykocinie. W latach 70. XX wieku postanowiono jednak osuszyć grzęzawiska aby stworzyć w ich miejsce pastwiska i pola uprawne. Przez dwadzieścia lat meliorowania doprowadzono do nieodwracalnych szkód w ekosystemie. Prostowano koryto rzeki, odcinano starorzecza i przekopywana kanały odwadniające – w efekcie poziom wód gruntowych spadł o 1,5 metra. Zaczęły wysychać studnie, teren był przesuszony, płonęły torfowiska. Zdegradowano przyrodę, zniszczono naturalne ostoje ptactwa a ziemi ornej nie przybywało… Melioracji zaprzestano z początkiem lat 90.XX wieku – tak pod wpływem protestów przyrodników jak i historycznych zmian zachodzących w kraju. Społecznicy, mieszkańcy i przyrodnicy przystąpili do ratowania starorzeczy. W 1996 roku powstał Narwiański Park Narodowy z siedzibą w Kurowie.
Polska Amazonia czyli dlaczego warto odwiedzić Narwiański Park Narodowy?
Loty nad doliną Narwi (polecam loty balonem!) są najprostszym sposobem przekonania się o tym co odróżnia tą rzekę od innych. Około 4 tysiące lat temu Narew wystąpiła z brzegów, zalewając całą dolinę – wtedy zaczęła płynąć wieloma drogami jednocześnie ale tutejszy krajobraz zmienia się bezustannie. Z lotu ptaka doskonale widać plątaninę koryt, które na przemian łączą się i rozchodzą. Nawet miejscowi się gubią – często znaczą trasy spływu kolorowymi wstążeczkami przywiązanymi do trzcin…Ta nieuregulowana sieć przy braku koryta głównego, przypomina pajęczynę lub splątane warkoczyki – istny wodny labirynt. Fachowcy nazywają tego typu rzeki anastomozującymi… Inne przykłady? Kongo i Amazonka. Gdybyście jednakowoż nie chcieli opuszczać Europy to musicie przyjechać w Podlaskie 😉
Narwiański Park Narodowy – fauna i flora
Narwiański Park Narodowy to prawdziwy raj dla miłośników ptaków – stwierdzono tu 203 gatunki w tym 28 zagrożonych w skali światowej lub europejskiej. 154 gatunki składają tutaj swoje jaja. Do najbardziej zagrożonych, wpisanych do Polskiej Czerwonej Księgi Zwierząt a żyjących nad Narwią należą m.in. batalion, błotniak łąkowy, bocian czarny, orlik krzykliwy, wodniczka czy sowa błotna. To właśnie z powodu bogactwa ornitologicznego „…symbolem Narwiańskiego Parku Narodowego jest błotniak stawowy, najliczniejszy spośród trzech gatunków błotniaków spotykanych w dolinie. Charakteryzuje go dymorfizm płciowy: samica ma brunatne upierzenie z jasną głową; samiec brązowy z szarym ogonem i szaro- czarnymi skrzydłami. Zakłada gniazda w gęstych trzcinach. Para dorosłych ptaków oblatuje stale swoje terytorium z charakterystycznym dla błotników uniesieniem skrzydeł w kształcie litery V.” (cytat ze strony NPN). Oprócz ptactwa natkniemy się tutaj na:
- ssaki (jesteśmy na szlaku migracyjnym zwierząt) – 40 gatunków – od łosi i bobrów po malutkie ryjówki,
- ryby – 22 gatunki w tym 5 pod całkowitą ochroną (wędkarze muszą mieć specjalną licencję)
- płazy – 13 gatunków żab, ropuch i traszek
- gady – 3 gatunki – jaszczurka żyworodna, jaszczurka zwinka i zaskroniec zwyczajny
- 660 gatunków roślin naczyniowych w tym m.in. chronione grążele, rosiczki i storczyki
- zespoły roślinności wodnej i szuwarowej w tym rzadko spotykane w kraju
Zwiedzanie – poradnik turysty
- Najbardziej godną polecenia formą odkrywania Narwiańskiego Parku Narodowego jest spływ kajakowy lub spływ łodzią – pychówką. W tym celu udajemy się do siedziby parku w Kurowie (gdzie wypożyczymy kajaki) lub dzwonimy do jednego z przewoźników – właścicieli pychówki – kontakty TUTAJ. Czeka nas prawdziwa przygoda – zza wysokich szuwarów długo nie zobaczymy brzegów, odcinamy się od cywilizacji…już za chwilę możemy się natknąć na wydrę, kaczki, spotkać bobra, usłyszeć ptasie trele i szumy bagiennych zarośli. Polecamy pętlę „Kajakiem wokół Kurowa” – trasa o długości 12,5 km prowadzi obok reduty „Koziołek” z XVII wieku oraz przy zerwanym moście pod Kruszewem. Latem naszym oczom ukażą się malownicze kopce siana…
- Siedziba Narwiańskiego Parku Narodwego mieści się w pięknym, historycznym dworku w Kurowie i jest otoczona malowniczym parkiem. Będąc tam warto skorzystać z „Kładki wśród bagien”, która jest bezpieczną i uzupełnioną o tablice informacyjne ścieżką przyrodniczą. To najprostsza forma eksplorowania bagien – idealna dla rodzin z małymi dziećmi.
- Niecały kilometr od dyrekcji Narwiańskiego Parku Narodowego zlokalizowany jest Ośrodek Edukacji Przyrodniczej „Młynarzówka” w Kurowie, warto go odwiedzić gdyż:
Składa się z wyremontowanego zabytkowego budynku oraz dobudowanej części ekspozycyjnej. W ośrodku znajdują się m.in. pracownie edukacyjne, punkt informacji turystycznej, sala konferencyjno-kinowa oraz ekspozycja przyrodnicza. Odwiedzający mogą obejrzeć film o genezie powstania doliny Narwi, zapoznać się z systemem rzeki anastomozującej (wielokorytowej) na multimedialnej makiecie. Niewątpliwą atrakcją jest duże akwarium z rybami zamieszkującymi wody Narwi. Diorama przyrodnicza prezentuje zbiorowiska występujące w Parku. (więcej informacji na stronie Narwiańskiego Parku Narodowego)
- Jeżeli nie macie czasu na spływ to powinniście bezwzględnie skorzystać z jakże prostej, a przy tym efektownej atrakcji jaką jest kładka przyrodnicza pomiędzy dwoma miejscowościami położonymi po dwóch stronach Narwi: Śliwnem i Waniewem.
UWAGA! Zanim tam wyruszycie zajrzyjcie na stronę Narwiańskiego Parku Narodowego – bardzo często kładki są zamknięte – albo przy wysokim stanie wody albo przy bardzo niskim!
- Posłuchajcie audycji w Polskim Radiu Białystok gdzie opowiadam o kładce Śliwno-Waniewo – TUTAJ.
Atrakcje w najbliższej okolicy
Kiedy już opłyniecie lub obejdziecie Narwiański Park Narodowy, posmakujecie tutejszej ciszy i nieśpiesznego życia powinniście zajrzeć do okolicznych wsi i miasteczek. Czeka na Was:
- Czarujący, królewski Tykocin, który ze szczegółami opisujemy – TUTAJ
- Europejska Wieś Bociania w Pentowie, której dokładny opis mamy TUTAJ
- rezydencja letnia Branickich w Choroszczy i oczywiście niedaleki…
- Białystok – w naszym artykule znajdziecie podpowiedzi dotyczące zwiedzanie stolicy Podlasia – TUTAJ.
- Przy odrobinie szczęścia możecie trafić na Biesiadę Miodową do Kurowa, festyn historyczny w Surażu lub Dzień Ogórka w Kruszewie. Korzystajcie do woli z wytyczonych tras rowerowych, szlaków pieszych i samochodowego Szlaku Konopielki.
Podziękowania
Pierwsze zdjęcie do dzisiejszego artykułu udostępnił pan Grzegorz Sułkowski, jeden z partnerów bloga. Bardzo dziękuję! Inne zjawiskowe prace fotograficzne Grzegorza można obejrzeć na Facebooku oraz stronie internetowej do czego Was serdecznie zachęcam.
Dziękuję serdecznie za życzliwość i możliwość pokazania zdjęć Małgorzaty Pawelczyk. Małgosia również jest partnerem bloga Białystok subiektywnie a prowadzi niezwykle popularną stronę Wędrówki Wiatrem Podszyte.
Tekst powstał w oparciu o wiedzę własną, artykuły i informatory Podlaskiej Organizacji Turystycznej oraz książkę Jerzego Samusika „Z biegiem Narwi” (Białystok 2015).
polecam
Można jeszcze wspomnieć o 16 gatunkach komarów 😉 Ale i tak warto;)