Gdzie warto zabrać dzieci w Białymstoku i niedalekiej od niego odległości? Oto kilka wskazówek dla rodziców, którzy wykonali już plan podstawowy czyli „zwiedzanie” i chcą to jakoś pociechom wynagrodzić 😉 Wybór nie był łatwy. Szukaliśmy w promieniu godziny jazdy od Białegostoku. Ostatecznie na kształt listy wpłynął czynnik różnorodności, przy całkowitym pominięciu typowych klubików z basenami wypełnionymi piłeczkami. Przy każdym opisie znajdziecie link do strony obiektu gdzie podane są dane teleadresowe.
10 miejsc – gdzie warto zabrać dzieci w Białymstoku i okolicach?
-
Plaża Miejska w Białymstoku
Plaża w Dojlidach jest od dziesiątek lat tradycyjnym miejscem wypoczynku białostoczan. Nie każdy wie, że po latach stagnacji ośrodek zmienił się nie do poznania! Na stronie białostockiego BOSiR czytamy: „Dojlidy przyciągają zarówno pasjonatów fauny i flory, ale również tych, którym bliski jest aktywny wypoczynek. W sezonie letnim ośrodek służy dostępem do plaży oraz wypożyczalnią sprzętu pływającego. Piaszczysta plaża (największa piaskownica w Białymstoku), strzeżone kąpielisko, wodny plac zabaw, place zabaw na piasku, siłownia na świeżym powietrzu, boisko do plażowej piłki nożnej, boiska do plażowej piłki siatkowej, dmuchane boisko do siatkówki w wodzie; prysznice, punkty gastronomiczne, strzeżony parking, regularnie prowadzone kontrole czystości wody zalewu.” Zimą wypożyczymy tam narty biegowe a o każdej porze roku warto zabrać lornetkę – ptactwa w okalających zbiorniki oazach zieleni jest bez liku.
2. Akcent ZOO
Dawno, dawno temu w białostockim zoo żył… lew, zamknięty w małej klatce. W 2009 roku białostockie zoo kompletnie skompromitowało nasze miasto. Wtedy to uczestniczka kongresu esperanto nie mogła uwierzyć, że w XXI wieku, zwierzęta mogą żyć w tak podłych warunkach. Ale to już przeszłość! Dziś jest to uroczy, zadbany obiekt, z dużymi wybiegami i jak na swoje rozmiary, sporą ilością gatunków do obejrzenia. Położony niemal w centrum miasta. Chcecie zobaczyć żubra nie opuszczając miasta? Zapraszamy – ponadto czekają tam na Was m.in: niedźwiedź brunatny, dzik, ryś europejski, ptaki z rodziny kurowatych, łabędź niemy, puchacze, puszczyki, myszołów zwyczajny i bociany, kuc szetlandzki, konik polski, żubr, koza karłowata domowa, osioł domowy, daniel płowy, jeleń oraz ukochane przez najmłodszych świnki wietnamskie. Obiekt jest udostępniany bezpłatnie!
3. Białostocki Teatr Lalek
Uwrażliwianie dzieci na sztukę to zadanie niełatwe. Warto jednak ten trud podejmować. Białostocki Teatr Lalek to scena kultowa, szeroko znana z wysokiego poziomu artystycznego. Istnieje od 1953, „jako scena zawodowa działa nieprzerwanie, przygotowując w każdym sezonie teatralnym 3-5 nowych premier, wykorzystujących rozmaite techniki lalkowe (kukła, pacynka, jawajka, marionetka, formy plastyczne i niekonwencjonalne), formy teatru wizualnego, teatru przedmiotu, teatru maski i teatru aktorskiego”. Zanim kupicie bilety upewnijcie się, że to spektakl dla dzieci – jeżeli tak, to możecie być pewni, że będzie to dobrze spędzony czas. Nietuzinkowe sztuki to znak firmowy tej sceny! Inną atrakcją godną polecenia jest wizyta w Piwnicy Lalek, gdzie można obejrzeć lalki, maski, rozmaite teatralne rekwizyty, kostiumy, a nawet całe dekoracje ze sztuk, które zeszły z afisza.
4. Wioska Indiańska „Puszczykówka”
Akurat to miejsce z pewnością spodoba się też tatusiom wychowanym na westernach i książkach Karola Maya. Niedaleko Suchowoli, w miejscowości Pokośno istnieje brama do innego świata. Ośrodek prowadzony przez prawdziwych pasjonatów, którzy oprócz zwiedzania wioski indiańskiej, muzeum Indian czy cmentarza indiańskiego proponują całą gamę innych atrakcji. Czeka na Was miejsce ogniskowe, mini zoo oraz możliwość nauki jazdy konnej. Możecie spędzić w Puszczykówce cały dzień, urządzić urodziny lub imprezę integracyjną. Warto zafundować dzieciakom zapoznanie się z elementami kultury indiańskiej, zupełnie im nieznanej… Zanim pojedziecie do Puszczykówki koniecznie zajrzyjcie na stronę: http://www.puszczykowka.pl/ Swoją wizytę należy zgłosić – za wyjątkiem letnich weekendów, kiedy to zwiedzanie odbywa się o godzinie 12:00 i 15:00.

5. Fast Park – park linowy, park rozrywki
W Fast Parku znajdzie się rozrywka dla ludzi w każdym wieku! Twardziele przejdą pod niebem najtrudniejszą ścieżkę, młodsi poćwiczą nieco niżej a najmłodsi tuż nad ziemią. Dodatkową atrakcją jest Strefa Nauki z ciekawymi prezentacjami, eksperymentami do wykonania i zasadami fizyki do …zrozumienia. Smyki pojeżdżą na karuzelach i zjeżdżalniach, dorośli odpoczną przy stolikach. W FastParku gra muzyka a obsługa choć młoda jest fachowa i przyjazna. Nie martwcie się o swoje bezpieczeństwo – każdy uczestnik przechodzi trasę treningową, jest wyposażony w uprząż i kask. Gdyby ręce i nogi odmówiły Wam posłuszeństwa – zawsze możecie bezpiecznie zejść z wysokości. Park linowy jest otwarty codziennie ale przy dużej frekwencji musicie się uzbroić w cierpliwość – na podniebne trasy wchodzi określona ilość osób. Powodzenia!
6. Muzeum Dziejów Ziemi czyli Park Jurajski
Warto zebrać grupę przyjaciół z dziećmi i zwiedzić Park Jurajski z przewodnikiem. Ileż to wiedzy o wymarłych gadach można wchłonąć przez ten czas! Zwiedzanie trwa minimum 1h 15 minut. Wśród wypielęgnowanej roślinności, przy akompaniamencie dźwięków natury i głosów dinozaurów wędrujemy przez epoki…Poznajemy allozaura, dilofozaura i wiele innych stworów zagubionych w dziejach ziemi. Po wyjściu z jury czeka na nas mini park rozrywki – strzelnica, karuzele, park linowy, tor kartingowy, kolejka górska, trampoliny, strzelnica paintball i in. Jeżeli stanowicie grupę zorganizowaną – możecie liczyć na zniżki. I znowu …dorośli zjedzą hot doga i wypiją oranżadę w czasie gdy ich pociechy będą szaleć na wszelkich możliwych atrakcjach. Gdybyście chcieli zaznać więcej wrażeń to pamiętajcie, że w najbliższym sąsiedztwie znajduje się Muzeum Kultury Ludowej, (dawniej zwane Muzeum Wsi lub popularnie skansenem).
7. Lodowisko / Strefa Zabaw
Zimą lodowisko miejskie przeżywa prawdziwe oblężenie ale latem…jest doskonałą alternatywą na deszczowe dni. To jedyny zadaszony plac zabaw w centrum Białegostoku. Na stronie Miejskoaktywni czytamy: „Na wszystkich za niewielką opłatą czeka wiele atrakcji, w tym Strefa Malucha, w skład której wchodzą: plac zabaw ze zjeżdżalnią, domkiem, catchballem, skaczącymi piłkami, pojazdami do zabawy i jeżdżenia i innymi grami i zabawkami. Poza tym do dyspozycji są: pojazdy elektryczne na specjalnym torze, pneumatyczne boisko do gry w piłkę nożną dla ośmiu osób, dmuchana zjeżdżalnia dla najmłodszych, stoły do tenisa, stół z piłkarzykami dla czterech graczy, rekreacyjna trampolina, zestaw do turnball’a, potrójna ścianka wspinaczkowa dla najmłodszych szeroka na 3 m i wysoka na 1,5 m. Mamy też własny parking.” Zanim narobicie swoim pociechom wielkiej nadziei upewnijcie się, że strefa jest otwarta, czasem z powodu imprez miejskich obiekt może być zamknięty: tel. (85) 749-62-30.
8. Kurnik Polski – konie i przygoda archeologiczna
Niedaleko historycznego Tykocina, w bliskim sąsiedztwie średniowiecznego grodziska funkcjonuje od kilku lat Kurnik Polski. Pensjonat, agroturystyka, stajnia oraz miejsce gdzie można wziąć udział w arcyciekawych warsztatach m.in. archeologicznych. Posesja urzeka autentyzmem i przytulnością. Otoczenie zachęca do długich spacerów, czas zwalnia czy tego chcecie czy nie. Zdecydowanie warto sprawdzić ofertę Kurnika i zapisać dzieci np. na jazdę konną, survival dla młodych twardzieli, warsztaty przyrodnicze czy też wspomniane wcześniej poszukiwania archeologiczne z wykrywaczem metali. Właściciele organizują również kameralne, wakacyjne obozy hippo-artystyczne. Zanim wyruszycie w poszukiwaniu przygody zadzwońcie: tel. 601955795.
9. Flisak Park – Tykocin
W Londynie pływamy po Tamizie, w Berlinie po Sprewie a w Podlaskiem? Oczywiście po Narwi! W Tykocinie od marca do października czeka na Was tramwaj wodny. Trasa rejsów wiedzie wzdłuż zabytkowej części miasta, a następnie po bogatym ekologicznie, pełnym ptaków odcinku Narwi. W czasie rejsu wykwalifikowany przewodnik omawia mijane zabytki i miejsca. Statek jest zadaszony, zabiera na pokład kilkanaście osób, znajdują się na nim miejsca dogodne do obserwacji zabytków i przyrody. Warte polecenia są rejsy rozpoczynające się o zachodzie słońca, która to pora daje duże prawdopodobieństwo obejrzenia bobrów w naturze. Rejsy to tylko część atrakcji które oferuje FlisakPark. Na gości czekają jeszcze gigantyczne figury owadów oraz Muzeum Narwi z rekonstrukcją dawnych urządzeń portowych.

10. Silvarium w Poczopku
Ogród leśny, który powstał na terenie Nadleśnictwa Krynki zaskoczy was rozmiarami i pomysłowością. W „Galerii na skraju puszcz” zobaczycie mrowisko i ul od środka, posłuchacie odgłosów wielu zwierząt i ptaków. Na ciekawskie dzieciaki czeka woliera z ptakami, pomnik ropuchy, szlak tropów leśnych zwierząt, zegary słoneczne, tryba ziołowa, megality i wiele innych zakątków. Największą atrakcją jest być może strigiforium czyli dom sów. Te fascynujące i piękne ptaki wchodzą w subtelne interakcje ze zwiedzającymi. Dlaczego żyją w zamknięciu? Jak czytamy na stronie nadleśnictwa: „Z różnych powodów nie mogą być zwrócone naturze – wychowane w niewoli, mają uszkodzone skrzydła itd.” Jeżeli wybieracie się do Silvarium weźcie ze sobą koc, koszyk piknikowy i skorzystajcie z tego miejsca w pełni. Obiekt jest udostępniany bezpłatnie przez cały rok!
Wiecie już gdzie warto zabrać dzieci w Białymstoku i okolicach?
Będziemy ogromnie wdzięczni jeżeli podzielicie się swoimi wrażeniami po wizytach w tych miejscach. Może macie inne propozycje? Czekamy na komentarze! Sami chętnie się dowiemy gdzie warto zabrać dzieci w Białymstoku 🙂
Plac zabaw na lodowisku to nic cciekawego.szkoda kasy i czasu. Lepiejść do parku na plac zabaw.
Popieram wypowiedź. Nic ciekawego. Dziecko było niezadowolone.
moje dzieci uwielbiają park linowy w Fastach a starszakom frajdę sprawi Kładka nad Narwią – Śliwno-Waniewo. jednak hiciorem w tym sezonie jest plac zabaw na Jaroszówce, wylot na Supraśl, jest co robić zarówno maluchom, starszakom, jak i dorosłym – fajna siłownia, boiska, park linowy i strefa malucha z mega górkami do wspinania się, mnóstwo miejsca na piknik i dwa toi-toie. wg nas jest to zdecydowanie najlepsze miejsce na spędzenie czasu z dziećmi w Białymstoku. a dla nie zmotoryzowanych dojazd komunikacją miejską!
Dzięki – przetestujemy!
W tym roku niestety kładka Waniewo Śliwno niestety zamknięta 🙁
Szczerze mówiąc uważam, że to skandal – remont kładki trwający … rok???
Ja bym polecił park linowy w Doktorcach, gdzie atrakcjami są nie tylko trasy linowe.
Trzeba się wybrać – sporo dobrego o tym miejscu ludzie mówią.
Byłem dwa tygodnie temu. Już otwarta.
Do Silvarium w Poczopku dodałabym, jako alternatywę, arboretum w Kopnej Górze.
To dobre miejsce do pobiegania – jest i mały plac zabaw- także pełna zgoda 🙂 Pozdrawiam!
Poczopek „wygrywa” zagroda ptactwa, ale w Kopnej maja byc żubry, mysle że te dwa punkty można śmiało połączyć w jeden dzień.
To prawda. Czekamy na te żubry niecierpliwie…Pozdrawiam!
A w drodze powrotnej mozna smacznie zjesc w Zajezdzie Sokolda. Jest tez boisko, gdzie dzieciaki moga pobiegac. Polecamy!
Nie dalej niż 2 dni temu jadłam tam policzki wołowe i pierogi. Warto, warto 🙂
Bylismy wczoraj, srednie wrazenia mamy z tego zajazdu, a raczej ich kuchni. Od ponad 9 lat testujemy restauracje w calej Polsce, ta do polecanych zdecydowanie nie bedzie nalezec. W tykocinie jedlismy dzien wczesniej i zdecydowanie jest to lepszy wybor.
No cóż – długie weekendy daja wszystkim wycisk 🙁 Dzięki za informację i komentarz!
Czyli w samym Białymstoku to niewiele można robić z dziećmi. Chciałam pokazać moim dzieciom rodzinne miasto (będę bez samochodu) ale nic ciekawego nie mogę znaleźć, wszystko już było.
Każde muzeum ma zajęcia dla dzieci, mamy Bojary – trochę kosmos dla dzieci, zakamarki okolic Żabiej – inny świat. Wszystko zależy od inwencji rodziców. W tym artykule przedstawiłam raczej oczywiste miejsca dla turystów. Polecam pani zrobienie Gry Miejskiej z dziećmi – dzieciaki rozwiązują zagadki w trakcie spaceru po centrum. Super sprawa.
A plac zabaw w Świętej Wodzie i cała otoczka związana z kościołem. Super.
Kaplica Radoście 🙂 Jest super!
Park Morza Lądy Oceany w Dorożkach. Niedaleko od Białegostoku.
Musimy przetestować…Dzięki!
Tak plac zabaw w Świętej Wodzie wygrywa najszerszym zakresem możliwości od maluchów poczynając,
i plac zabaw Węglowa (Wiślana i Fredry też dają radę- takie alternatywy do placu zabaw na Plantach)
Jak to gdzie warto zabrać dzieci? Do nas oczywiście! 🙂
Bajkowe sale zabaw, trampoliny, interaktywne podłogi, oferta grupowa dla większych grup szkolnych i przedszkolnych, animatorzy i wiele wiele więcej co z pewnością zapewni niezapomnianą rozrywkę dzieciom! 🙂
Dziękujemy za informację 🙂
Flisak Park w Tykocinie ma od kilku dni mały Park Linowy- dodatkowa atrakcja dla dzieci.
Wszystko zalezy od wieku i zainteresowan dziecka oraz tego jak potrafimy dziecko zainteresowac tematem jak my sie w tym czujemy.
Mozna zrobic przygode z wizyty w muzeum wsi, szczegolnie jesli jest jakas impreza tematyczna. Mozna dziecko zabrac na szlak rekodziela Czarna-Janów, na pewno w pracowniach nie odmowia wycieczki
1 maja chyba, w Augustowie jest piknik kowalski, na pewno beda tez elementy dot. bartnictwa bo organizuje to bractwo bartne. W lipcu pewnie bedzie barciowisko w Augustowie.
Mozna z dzieckiem lubiacym dlubanie w drewnie odwiedzic pracownie rzezbiarzy ludowych, zawsze chetnie przyjmuja gosci, tlumacza dzieciom jak powstaje rzezba itp.
Pomijam mniej atrakcyjne imprezy masowe.
Co do Zoo to napewno jest lepiej, ale nadal jest slabo. Koniki ochwacone, dzikie zwierzeta osowiale. Jedynie swinki, kury i kozy zadowolone, moze dlatego to je dzieci lubia najbardziej, bo nie emanuja smutkiem.
Dni poszczegolnych miast, odpusty przy kosciolach, to zawsze ciekawostki pokazujace wspolczesna kulture ludowa.
A czasem poprostu warto isc do lasu. Zaraz beda poziomki…
W tym artykule faktycznie zabrakło Szlaku Rękodzieła Ludowego. No ale cóż nikt i nic nie jest doskonałe 🙂 Dziękuję JSG za informacje. Szczególnie Piknik Kowalski. To dla dzieci idealana sprawa a ja o tym zapomniałam zupełnie. Pozdrawiam!
Polecam także „Ziołowy zakątek” sama natura, jest też plac zabaw i restauracja w stodole. Rewelacja!!!