O krok od zagłady
Ciało ostatniego żubra nizinnego żyjącego na wolności znaleziono 19 kwietnia 1919 roku, został zabity przez kłusowników. Dziesięć lat później, po żmudnych badaniach ostatnich osobników żyjących w prywatnych zwierzyńcach, okazało się, że na całym dobrym świecie istnieje tylko 12 sztuk tych pięknych zwierząt zdolnych do rozrodu. Tak więc byliśmy jako ludzkość o 12 żubrów od unicestwienia kolejnego gatunku. Każde dziecko słyszało o tym, że wieki temu po ziemi chodziły włochate mamuty lecz niestety wyginęły. Większość z nas ma świadomość tego, że istnieje cała lista gatunków wymarłych jak ptak dodo czy tarpan. Wiemy też, że żubr to nasza duma, że to unikat…. ale czy oby na pewno rozumiemy, że to w dalszym ciągu gatunek narażony na wyginięcie? Czy pamiętamy, jak ogromnym wysiłkiem i właściwie cudem przywrócono żubry naturze? Czy nie przecieracie ze zdumieniem oczu na wieść o pomysłach komercyjnego odstrzału króla puszczy?
Żubr – kolega mamuta
Żubr to jeden z najstarszych gatunków zwierząt żyjących na kuli ziemskiej. W czasach gdy całą Europę pokrywała pradawna puszcza, zamieszkiwał ją wzdłuż i wszerz. Żubr pamięta mamuty, tygrysy szablozębne i tury. Wraz z postępem cywilizacyjnym i „urządzaniem się” człowieka gwałtownie skurczyła się powierzchnia lasów a co za tym idzie przestrzeń życiowa króla puszczy. Już w V wieku naszej ery żubry wyginęły na Wyspach Brytyjskich, we Francji, Szwecji, Włoszech i Hiszpanii. Tysiąc lat później czyli w XV wieku spotykano je już tylko w Koronie Polskiej, na zachowanych skrawkach pradawnej puszczy. Do końca istnienia I Rzeczpospolitej Puszcza Białowieska stanowiła dobra prywatne królów polskich co oznacza, że tylko oni mogli tam polować. Przykładowo w czasach Zygmunta Augusta samowolne zabicie żubra równało się karze śmierci. Dzięki tej trwającej kilkaset lat i restrykcyjnej ochronie, w 1795 roku na wolności żyło jeszcze 700 sztuk żubrów.
Kiedy po rozbiorach Puszcza Białowieska stała się własnością carów Rosji wahadło wychyliło się w przeciwnym kierunku. Car Aleksander wydał specjalny dekret o ochronie żubra (1803). Dokarmia się wówczas, w dobrej wierze z resztą, wszystkie zwierzęta w puszczy. Niestety każde zaburzenie czy bezmyślna ingerencja w naturalne procesy przyrodnicze przynosi skutki. W 1857 roku w Puszczy Białowieskiej żyje rekordowa ilość żubrów – 1898 sztuk, do tego tysiące innych zwierząt konkurujących o pożywienie. Ogromna populacja króla puszczy zaczyna się kurczyć z powodu braku pokarmu. Tragiczny wiek XX czyli Wojna Światowa i rewolucja to całkowita katastrofa gatunku. Wiemy, że I wojnę w Puszczy Białowieskiej przeżyło 9 żubrów, w kwietniu 1919 kłusownicy „uporali się” z ostatnią sztuką żyjącą na wolności.

Dlaczego żubrom się ciężko żyje?
Żubr jest największym ssakiem Europy. Żywi się roślinami i jest przeżuwaczem. Samiec może ważyć nawet 900 kilogramów, samica 600! Przeciętny turysta nie bardzo wie jak interpretować te suche informacje a przecież są one kluczowe dla zrozumienia zagrożeń czyhających na króla puszczy. Żubrzy żołądek o pojemności 100 litrów to skomplikowana „maszyneria” w której bezustannie zachodzi proces fermentacji. Aby dobrze funkcjonować zwierzę musi niemal nieustannie przeżuwać – potrzebuje przyswoić od 40-u do 60-u kilogramów paszy na dobę – w efekcie żerowanie zajmuje mu nawet 60% całej doby. Możemy teraz pomnożyć ilość potrzebnego pokarmu, przez ilość sztuk w stadzie (od 13 do nawet 140 sztuk) przez przeciętną długość życia zwierzęcia – tj. ok 20 lat. Przyznacie, że ilość ton zieleniny pochłanianej przez żubry przyprawia o zawrót głowy. Stado żyjące w naturze potrzebuje ogromnych połaci lasu aby przetrwać – co ciekawe puszcza wcale nie wygląda jak pobojowisko po przejściu żubrów. Fachowcy mówią, że „uszczerbek runa” jest mały gdyż stado jest zawsze prowadzone przez doświadczoną żubrzycę tak aby nie zalegało za długo w jednym miejscu. Siłą rzeczy w naszych czasach żubry są dokarmiane – zwłaszcza zimą. Drugą przyczyną niemal całkowitego wyginięcia gatunku jest fakt, że po dziewięciomiesięcznej ciąży na świat przychodzi zwykle tylko jedno cielę. Następne urodzi się dopiero po dwóch latach.
Żubr – restytucja czyli powrót z niebytu
Walka o zachowanie gatunku i przywrócenie go naturze była niezmiernie trudna i obfitowała w wiele rozczarowań. Zainwestowano ogromne pieniądze i wielki wysiłek tysięcy ludzi po to aby dziś móc podziwiać te piękne zwierzęta na wolności. Dokładny proces restytucji opisany krok po kroku to historia zapierająca dech w piersiach. Wszystko zaczęło się od poszukiwań żubrów żyjących w prywatnych hodowlach. Znaleziono je między innymi w Pszczynie w posiadłości księca Van Pless ale także w Szwecji, Danii i Niemczech. Powstało międzynarodowe Towarzystwo Ochrony Żubra, które koordynowało wysiłki badawcze – zebrano je w „Księdze rodowodowej żubrów” gdzie opisano każdą żyjącą sztukę. Wykupienie zwierząt było niezmiernie kosztowne – organizowano zbiórki, sprzedawano cegiełki. Pierwsza próba restytucyj podjęta w Poznaniu w 1924 roku zakończyła się porażką. Co prawda z wyselekcjonowanej pary urodziły się dwa młode ale padły przed dorośnięciem do rozrodu. Ich rodzice nie mieli więcej potomstwa…Sprawa nabrała rozgłosu nie tylko w Polsce.
W 1929 roku do specjalnej 22-u hektarowej zagrody w Puszczy Białowieskiej sprowadzono kolejne dwie pary żubrów. W 1935 dołączyły do nich jeszcze dwa osobniki. Niestety wysiłki te nie przynosiły efektów. Jeden z młodych samców, z którym wiązano ogromne nadzieje został śmiertelnie raniony, jedna z samic była za stara. Ostatecznie w 1936 roku do Białowieży przybył byk Plisch i to z jego związku z samicami Bisertą i Biskayą urodziły się młode, które dały początek współczesnemu podgatunkowi żubra białowieskiego. W 1939 roku Polska posiadała już 37 żubrów. W 1943 roku zasłużoną dla odbudowy gatunku Bisertę osobiście zastrzelił Herman Goring. Choć hitlerowcy wypuścili żubry z rezerwatu w Białowieży, zwierzęta przetrwały. Istniał specjalny odział lokalnej partyzantki, który miał nad nimi czuwać. Po II Wojnie światowej nasz kraj stał się niekwestionowanym liderem restytucji żubra. Reintrodukacja czyli powrót gatunku do natury rozpoczął się w 1952 roku w Puszczy Białowieskiej. Wypuszczono wówczas na wolność aż 38 sztuk. Z czasem powstały inne wolne stada: w Puszczy Boreckiej, na Pomorzu Zachodnim, w Bieszczadach i Puszczy Knyszyńskiej.
W 2016 roku w polskiej części Puszczy Białowieskiej żyło 578 żubrów. Na zdjęciach możecie też podziwiać osobniki ze stada wędrującego w okolicach Krynek.

Poznajcie autora zdjęć

Autorem niebywałych zdjęć do tego artykułu jest pan Jacek Struk – nowy partner bloga. Jacek jest miłośnikiem fotografii przyrody i zwierząt. Fotografuje od 3 lat i nieustannie stara się doskonalić swoje umiejętności. Zdjęcia zwierząt wykonuje w ich naturalnym środowisku, co wymaga dużej cierpliwości . W oderwaniu od codzienności uwielbia uwieczniać te krótkie chwile jakie niesie ze sobą piękno dzikiej przyrody. Jacek Struk prowadzi Fotoblog a jego niezwykłe ujęcia znajdziecie również na Facebooku. Serdecznie zachęcamy do polubienia i śledzenia strony i konta nowego partnera bloga. Bardzo dziękujemy za możliwość zamieszczenia zdjęć żubrów na blogu Białystok subiektywnie!
Artykuł powstał w oparciu o informacje ze strony internetowej żubry.com, oraz na bazie książek: „Żubr” Grzegorz i Tomasz Kłosowscy, „Przewodnik. Puszcza Białowieska” Czesław Okołów.

zaraz cudowny minister ustrzeli żeby coś tam sprawdzić…..
Oby nie…między innymi w tym kontekście pisałam o żubrach. Pozdrowienia Monika!
Kto jest autorem zdjęcia żubrów przy zachodzie słońca ?
Wszystkie zdjęcia z artykułu są autorstwa pana Jacka Struka.
Wspaniały artykuł ! Pzdr.
Jakże mi miło – dzięki Macio!
Dziękuję za artykuł i możliwość poznania niesamowitej historii hodowli żubrów!
Dziękuję bardzo pani Aniu i zapraszam do odwiedzania bloga – odzew na żubry jest tak fantastyczny, że chyba muszę napisać coś o innych gatunkach 🙂
Nieznana historia innego gatunku, który miał zamieszkać w puszczy:
https://www.youtube.com/watch?v=bpq0W5MGFYU
Dzięki Adam! Co za historia!
Świetny artykuł, skarbnica wiedzy dla moich dzieci, z którymi na początku lutego br. wybieram się w okolice Białegostoku. Gratuluję i poproszę o kilka wskazówek dla laików, którzy chcą zobaczyć króla, z bliska ale bezpiecznie 😉
Żubry można bezpiecznie zobaczyć w rezerwacie pokazowym w Puszczy Białowieskiej, w Kiermusach – jest fajne stado oraz oczywiście w Białymstoku w Akcent Zoo. Dziękujemy za dobre słowo i życzymy udanego pobytu!