Gdzie leży Wizna? Artykuł jest aktualizowany – ostatnio w 2020 roku
Do końca lat 80. XX wieku Wizna często gościła autokary pełne dzieciaków z okolicznych wsi i miast. Na równi z wycieczką do Białowieży w programie krajoznawczym funkcjonował Szlak Chwały Oręża Polskiego, który obejmował Łomżę, Wiznę oraz Nowogród. Zmieniły się czasy – dziś bardzo rzadko na trasie wycieczek można znaleźć Wiznę. Wielka szkoda bo przecież miejscowość leży pomiędzy dwoma jakże atrakcyjnymi obszarami przyrodniczymi: Biebrzańskim Parkiem Narodowym i Łomżyńskim Parkiem Krajobrazowym Doliny Narwi. Dodatkowo oprócz tradycyjnych zabytków Wizna kusi prawdziwą atrakcją XXI wieku – genialnymi muralami. Wiosną miasteczko przegląda się w niezwykle malowniczych rozlewiskach Narwi, to istny raj dla fotografów i …ornitologów.

Wizna. Średniowieczny gród na skraju Narwi
- Wizna jest jedną z najstarszych osad w województwie podlaskim. Pierwsze zapisy na jej temat pochodzą z XI wieku kiedy to w grodzie funkcjonowała przeprawa na szlaku handlowym z Płocka do Grodna i dalej na Jaćwież.
- W XII i XIII wieku Wizna była jednym z najważniejszych i najpotężniejszych grodów kasztelańskich rzędu Łęczycy, Kalisza czy Gniezna. Niestety gród został spalony przez Krzyżaków w 1294 roku.
- Lokacja miasta miała miejsce w 1370 roku a prawa chełmińskie Wizna otrzymała w 1370.
- Do początków XVII wieku w Wiźnie istniał zamek. Otoczony ostrokołem i wałami – mogło się w nim pomieścić, bagatela – pięciuset obrońców! Na zamku gościła królowa Bona, Barbara Radziwiłłówna, Anna Jagiellonka, Zygmunt Stary, Zygmunt August, Stefan Batory i wreszcie Zygmunt III Waza oraz Władysław IV.
- Pierwszy kościół w Wiźnie zbudowano ok. 1300 roku. Dzisiejsza, późnogotycka świątynia została odbudowana w latach 50. XX wieku z całkowitej ruiny (po wysadzeniu jej przez Niemców w 1944 roku).
- Aż do trzeciego rozbioru miasto mogło się swobodnie rozwijać czerpiąc z dogodnego położenia na szlaku handlowym do Grodna, przy spławnej Narwi. Jego ostateczny upadek nastąpił po odebraniu praw miejskich w 1867 roku – w ramach represji po Powstaniu Styczniowym.
Wizna. Polskie Termopile.
W 1939 roku, w obliczu nadciągającej wojny, w pobliżu Wizny rozpoczęto budowę pozycji obronnych. System schronów i umocnień ciągnący się od pobliskiego Giełczyna do Maliszewa był strategicznym punktem obrony w kampanii wrześniowej. Miał chronić przez sforsowaniem Biebrzy i Narwi w drodze z kierunku zachodniego na wschód – na Białystok, Grodno i Brześć. Heroiczna obrona odcinka Wizna jest stawiana na równi z obroną Westerplatte. W chwili objęcia dowództwa, 2 września 1939 roku, kpt. Raginis dysponował około 700 żołnierzami. Siły Niemieckie nacierające na Górę Strękową (punkt obserwacyjno – bojowy gdzie rozegrała się decydująca bitwa) liczyły sobie około 42 tysięcy żołnierzy. Bitwa trwała od 8 do 10 września 1939 roku.
„Gdy dowódca obrony Kapitan Władysław Raginis stwierdził, że dalszy opr jest niemożliwy poprosił swoich żołnierzy o opuszczenie schronu i odwrót. Sam, dotrzymując przysięgi, pozostał w schronie z odbezpieczonym granatem w dłoni i oczekiwał na nieprzyjaciela. Gdy pluton niemieckich zwiadowców wtargnął do schronu, rozległ się huk wybuchu…” (cyt. za tablicą informacyjną na ścieżce przyrodniczej Meandrami Narwi)

Wizna. Murale
W XXI wieku, pośród dojmującego szumu informacyjnego trudno jest się przebić do szerszej publiczności za pomocą tradycyjnych nośników. Malutka Wizna miała to szczęście, że jej chwalebna historia została przedstawiona na …wielkoformatowych malowidłach ściennych zwanych muralami. Nie dość nowoczesnej i modnej metody – za pracę wzięła się niezwykle kreatywna i uzdolniona grupa artystów zwana Gdańską Szkołą Muralu. Powstało 7 prac w różnych lokalizacjach. Każda z nich ilustruje dramatyczne losy mieszkańców Wizny… Celowo nie podajemy Wam dokładnych namiarów tym samym zachęcając do odwiedzenia miasteczka i głębszego poznania jego dziejów. Do zobaczenia w Wiźnie!
1. Uśmiechnięty Kapitan
„ ŚP Kapitan Wojsk Polskich Raginis poległ na polu chwały za święta sprawę jako wielki Bohater, Żołnierz, Patriota, Rycerz o wielce szlachetnym charakterze. Zamarło ciało jego ale Duch i Cień żyć będzie w historii okolicznej ludności po wieczne czasy” (fragment listu z marca 1942 roku, napisanego przez świadka śmierci mjr. Raginisa – Józefa Wiśniowskiego)
Mural autorstwa Wojciecha Woźniaka (we współpracy z Klaudią Szalecką) – powstał we wrześniu 2014 roku z inicjatywy Dariusza Szymanowskiego ze Stowarzyszenia Wizna 1939. Portret wykonano na podstawie zdjęcia udostępnionego przez rodzinę Władysława Raginisa. Mural znajduje się przy ruchliwej drodze a jego przekaz – tj. uśmiech młodego, oddanego ojczyźnie żołnierza wzbudził powszechne zainteresowanie. Dopiero od momentu powstania tego poruszającego muralu Wizna zyskała muralową popularność …
2. Droga do raju
Mural z 5 maja 2015 upamiętnia wywózki wizneńskich rodzin w latach 1940-1941. Wśród osób siłą deportowanych przez radzieckiego okupanta znalazła się wówczas 3 letnia Marianna Dobrońska – została uwieczniona na ścianie domu nieopodal cmentarza, skąd rozpoczynała się „Droga do raju…” i gdzie stał dom rodzinny dziewczynki. Wywózki na Sybir dziś dokumentuje Muzeum Pamięci Sybiru otwarte 17 września 2021 roku.
3. Wizna. Chełmoński
Realizacja Gdańskiej Szkoły Muralu z maja 2013 roku zainspirowana została obrazami Józefa Chełmońskiego: „Krzyż w zadymce” oraz „Żurawie”. Mural oddaje piękno okolicznej przyrody oraz przypomina o Powstaniu Styczniowym (które symbolizuje krzyż w górnej części muralu). Wizna leży pomiędzy bagnami i rozlewiskami Narwi i Biebrzy.
4. Zdjęcie
Malowidło pokazujące polskich żołnierzy w niemieckiej niewoli. Dzieło powstało na podstawie zdjęcia o wymiarach 6 x 8 centymetrów. Wykonał je 10 września 1939 r. niemiecki żołnierz. Stało się to najprawdopodobniej niedługo po tym, jak Niemcy przełamali polską obronę na Górze Strękowej. Najciekawsze jest to, że to właśnie w tym miejscu gdzie dziś jest mural wykonano to zdjęcie…
5. Odchodzący żołnierz
Mural z maja 2016 r. Obraz przedstawia żołnierza podziemia niepodległościowego, odchodzącego w kierunku bagien biebrzańskich, by tam dołączyć do swojego oddziału. Praca upamiętnia partyzantów-żołnierzy Armii Krajowej z placówki „Wizna”.
6. Monte Cassino
Mural powstał w 70. Rocznicę bitwy pod Monte Cassiono i jest poświęcony trzydziestoosobowej grupie żołnierzy z Wizny walczących w bitwie zakończonej 14 maja 1944. Szkice twarzy żołnierzy z Wizny walczących w bitwie pod Monte Cassino a w tle czerwone jak krew: maki.
7. Porucznik Brykalski
Bohaterem tej kompozycji jest por. Stanisław Brykalski, który podczas walk we wrześniu 1939 roku był zastępcą dowódcy obrony odcinka Wizna – kpt. Władysława Raginisa. Brykalski zginął 9 września, śmiertelnie raniony odłamkiem pocisku. Siódmy wizneński mural powstał w 2016 roku a na kolejne przyszło nam czekać kilka lat…
8. Polskie Termopile
Mural powstał w maju 2019 roku. W centralnej części malowidła widzimy mierzących się wzrokiem mjr. Władysława Raginisa i gen. Heinza Guderiana. Za nimi szarżują wojska – symbolicznie pokazano dysproporcję: czołgi jadące przeciwko kawalerii. Tak też było: na kilkuset polskich żołnierzy broniącym odcinka „Wizna” (których zwiadowcy faktycznie poruszali się w terenie konno) ruszyły w sile ponad 40 tysięcy: niemieckie czołgi, artyleria oraz piechota. Z powodu miażdżącej dysproporcji bitwę nazwano Polskimi Termopilami i stąd stylistyka muralu typowa dla malarstwa starożytnej Grecji. Pracę pod czujnym okiem Rafała Roskowińskiego stworzyli studenci Wydziału Artystycznego Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.
9. Rozstrzelanie
W 2020 roku tuż obok „Uśmiechniętego kapitana” powstał mural, który dopełnia wojenną historię Wizny. Choć jest to tylko artystyczna wizja twórców to jednak znajduje swoje bolesne, realne umocowanie. W czerwcu 1941 roku jeden z mieszkańców miasteczka (wówczas 17-o letni) był świadkiem rozstrzelania kilkunastoosobowej grupy wizneńskich Żydów. Kiedy członkowie Stowarzyszenie Wizna 1939 przygotowywali się do stworzenia muralu udali się na wskazane przez świadka miejsce. Odnaleźli tam łuskę z oznaczeniem SS co zostało upamiętnione także na muralu. Malowidło znajduje się w odległości około 100-u metrów od miejsca zbrodni. Autorem pracy jest Rafał Roskowiński.

Wizna Galeria


I absolutnie nic o Żydach z Wizny???? (…)
WIZNA. WYJĄTKOWE MURALE W… KASZTELAŃSKIM GRODZIE
„Wizna 1937 roku. Na zdjęciu z piątej klasy szkoły Tarbutu – syjonistycznej organizacji działającej w Europie Wschodniej i przygotowującej młodzież do życia w Palestynie – wzrok przykuwa najmniejszy chłopczyk spoglądający łobuzersko spod przekrzywionej na bakier szkolnej czapki. To właśnie on. Jest najmniejszy, bo przeskoczył jedną klasę. W Polsce coraz ciężej było być Żydem i jednego roku z Wizny wyjechały do Urugwaju, USA i Palestyny aż cztery rodziny z dziećmi. Musiano rozwiązać czwartą klasę, gorsi uczniowie powta‐ rzali trzecią, a wyb ający się, jak Awigdor, przeskoczyli wprost do piątej klasy.
Językiem wykładowym był tam hebrajski, ale uczono też po polsku lite‐ ratury, historii, geogra i, bo jej uczniowie mieli prawo kontynuować naukę w polskich szkołach. Uznanie przez polskie władze oświatowe zapewniało szkole dotacje państwa. Wzrastająca fala antysemityzmu spowodowała, że w 1937 roku decyzją Sejmu zniesiono dopłaty do żydowskiego szkolnictwa, a czesne było w wizeńskiej szkole wysokie – sześć złotych miesięcznie.
– Z mojej klasy ocalało nas przy życiu trzech – opowiada Kochaw. – Dawid Pędziuch, ten w dolnym rzędzie pośrodku zdjęcia, zdążył wyjechać do Palesty‐ ny, jego siostrę spalili w Jedwabnem. Pierwszy z prawej, Kron, przeżył wojnę w Rosji. No i ja. „
Dziękuję za ten komentarz. To prawda w tym artykule ani słowa o Żydach – murale w roli głównej.
Warto do tego dodać, że wszystkie te murale postały w inicjatywy Dariusza Szymanowskiego ze Stowarzyszenia „Wizna 1939”. Obecnie (długi weekend) powstaje kolejny, który naprawdę zrobi piorunujące wrażenie.