Filmy kręcone na Podlasiu i w Podlaskiem to temat niezwykle nośny. Postanowiłam mimo wszystko ograniczyć listę do 20 tytułów. Po opublikowaniu pierwszej dziesiątki dostałam od czytelników bloga kilkadziesiąt podpowiedzi i arcyciekawych komentarzy. O niektórych scenach, które powstały w naszym regionie Internet milczy. Inne są błędnie interpretowane jako kręcone na Podlasiu a powstawały gdzieś zupełnie indziej (np. Konopielka). Przyznam szczerze, że plany mi się zmieniły a dobranie drugiej dziesiątki zabrało kilka tygodni…Na mojej liście znalazło się bowiem aż 31 tytułów! Co ciekawe, dziś czyli 12 stycznia 2019 roku w Socach rozpoczęły się zdjęcia do kolejnego filmu! W części pierwszej, którą znajdziecie TUTAJ znalazły się m.in. takie kultowe produkcje jak Opowieści z Narni, Znachor czy Piłkarski Poker.
Kadr z filmu Piłkarski Poker
My name is Sara. Scenografia tuż przed rozbiórką
Dzisiejszy stan
Filmy kręcone na Podlasiu i w Podlaskiem. Część 2
11. Ludzie z pociągu. Reżyseria: Kazimierz Kutz, 1961 rok
W grudniu 2018 roku zmarł wybitny, polski reżyser: Kazimierz Kutz. Wielokrotnie nagradzany, wnikliwy obserwator społeczny, Ślązak, uczeń Wajdy. Jego twórczość kojarzymy głównie z tryptykiem śląskim (m.in. Sól ziemi czarnej). Mało kto wie, że jeden z pierwszych filmów Kutza powstał na malutkiej stacji kolejowej w Kurianach, niedaleko Białegostoku. Na podstawie prozy Mariana Brandysa i ze zdjęciami wybitnego filmowca Kurta Webera. „Ludzie z pociągu” to przejmujący obraz okupacyjnej codzienności, studium psychologiczne ludzi osaczonych a jednocześnie przegląd polskiej społeczności czasu wojny…
Jesień 1943 roku. Pasażerowie dwóch uszkodzonych wagonów czekają na małej stacyjce. Szmuglerzy, wygnaniec z Poznańskiego, zakochana dziewczyna nadmiernie opiekująca się swym chłopcem – konspiratorem, chłopiec, którego matka straciła już na wojnie dwóch synów, wojenna wdowa przewożąca przybraną córkę o semickich rysach twarzy, szmalcownik, karciarze… Jest jeszcze zawiadowca stacyjki i niemiecki policjant kolejowy, któremu ginie pistolet maszynowy. Przybyli żandarmi postanawiają rozstrzelać co piątego pasażera. (cytat ze strony: FilmPolski.pl )
Ludzie z pociągu, fot. Filmoteka Narodowa, Kutz Kazimierz;T raczykowna Janina;aaa niezidentyfikowany;Kondziela Tadeusz;
Ludzie z pociągu, fot. Filmoteka Narodowa, Piaskowski Czeslaw;Zdrojewski Jan;Dziemski Juliusz;Kukulski Rafal;
Ludzie z pociągu, fot. Filmoteka Narodowa.
Ludzie z pociągu, fot. Filmoteka Narodowa.
Dziemski Juliusz;Traczykowna Janina;Lopuszniak Jan;May Andrzej;Kukulski Rafal;Piaskowski Czeslaw;
Ludzie z pociągu, fot. Filmoteka Narodowa
12. Blondynka, serial w reżyserii Mirosława Gronowskiego, początek emisji: 2010 rok
Główną bohaterkę serialu, lekarkę weterynarii, która ucieka z Warszawy na prowincję grały już trzy aktorki: Joanna Moro, Julia Pietrucha oraz (aktualnie) Natalia Rybicka. W filmie występuje ponadto cała plejada rodzimych gwiazd z ulubionym Andrzejem Grabowskim na czele. Serial jest w całości kręcony w Supraślu i Białymstoku. Trzy pierwsze odcinki w dniu premiery obejrzało ponad 5,5 miliona widzów! Dziś pomimo wielu lat emisji, liczba „oglądaczy” każdego odcinka oscyluje w okolicy … 3 milionów! Jako przewodnik zaświadczę: nie ma takiego autokaru w którym nie znalazłby się fan „Blondynki” ! Czasem nawet przybywają na Podlasie niegroźni psychofani serii, których celem jest podejrzenie pracy ekipy 🙂 Szkoda jednakowoż, że główna bohaterka mieszka w fikcyjnej miejscowości „Majaki” a serial jest kręcony głównie w naszym Supraślu. Nazwa mogłaby być prawdziwa, prawdaż…
Serial Blondynka, fot. Anna Kraśnicka/Białystok subiektywnie
Serial Blondynka, fot. Anna Kraśnicka/Białystok subiektywnie
Serial Blondynka, fot. ze strony: http://www.suprasl.pl
Serial Blondynka, fot. Anna Kraśnicka/Białystok subiektywnie
Serial Blondynka, fot. ze strony: http://www.suprasl.pl
13. Bołdyn. Reżyseria: Ewa Petelska, Czesław Petelski, 1981 rok
Niemal kompletnie zapomniany film, który w całości powstał w Tykocinie i Knyszynie.
Dowódca oddziału partyzanckiego, legendarny generał Bołdyn, jest autokratą, nie uznaje krytycznych uwag, domaga się bezwzględnego posłuszeństwa, a jednocześnie, coraz mocniej opętany manią prześladowczą, traci poczucie rzeczywistości. By go uspokoić, podwładni składają mu fałszywe informacje, te zaś powodują mylne, tragiczne w skutkach decyzje. Bołdyn ginie, natomiast faktycznie sprawujący dowództwo Krupicki postanawia zataić przed żołnierzami śmierć generała. Wszak jego imię zawsze ich jednoczyło i dodawało odwagi. (cytat ze strony: www.filmpolski.pl )
Bołdyn, fot. Filmoteka Narodowa, Kruk Jan Pawel;Gryn Wirgiliusz;
Obsada to znane postaci polskiego kina: Daria Trafankowska, Tomasz Stockinger, Henryk Talar i wielu innych. Film odszedł do niebytu gdyż nakręcono go na motywach prozy Jerzego Putramenta, ikony PRL-u. Pan Marek Świętorzecki z Tykocina wspomina, że podczas zdjęć do filmu, a był to czas stanu wojennego, młodzi działacze „Solidarności” z Tykocina, świadomi zaangażowania głównego aktora (Wirgiliusz Gryń) ostentacyjnie utrudniali prace ekipy. Jednocześnie jeden ze współczesnych czytelników pisze w 2012 roku:
„…książka to znakomity obraz mechanizmów psychologicznych działających w partyzantce – w tym wypadku czasów II wojny światowej. „Bołdyn”, moim zdaniem, to przede wszystkim powieść o tym, co dzieje się z prawdą na wojnie, a także, a może przede wszystkim o tym, co dzieje się z człowiekiem, który ma pod sobą grupę ludzi. ” (Lubimy czytać)”.
Poniżej dwa zdjęcia, których nie zobaczycie nigdzie! Ich autorem jest Tadeusz Maliszewski, tato mojej koleżanki po fachu, świetnej przewodniczki: Barbary Maliszewskiej. Basia ma rodzinę w Tykocinie i jako mała dziewczynka widziała pracę ekipy filmowej Bołdynu. Na potrzeby bloga udostępniła dwa kadry. Dom, który dobrze znacie: Plac Czarneckiego 10 był w 1981 roku filmową Karczmą Kwiatkowskiego.
Bołdyn, fotografia z prywatnych zbiorów Barbary Maliszewskiej. fot. Tadeusz MaliszewskiBołdyn, fotografia z prywatnych zbiorów Barbary Maliszewskiej. fot. Tadeusz Maliszewski
14. Kruk. Serial w reżyserii Macieja Pieprzycy, 2018 rok
Psychologiczny thriller osadzony w mrocznych realiach polskiej prowincji. Klimat zła osiągnięto, serial trzyma w napięciu … wrrr 😉 Zdjęcia kręcono w pobliżu białoruskiej granicy, na puszczańskich bagnach, w Czarnej Białostockiej, Kruszynianach i Białymstoku. Co ciekawe – wielu mieszkańców Podlasia, nawet młodych, nie potrafi się pogodzić z filmową fikcją i bierze serial na poważnie (niemal tak jak poprzednie pokolenie „Niewolnicę Isaurę” , jakieś 30 lat temu). Dla porównania: Czy Londyn powinien bojkotować filmy o Kubie Rozpruwaczu, Wrocław „Belfra” a Miami „Dextera”?! Strasznie to niedorzeczne kiedy mieszkańcy Podlasia wymagają wyłącznie słodko-magicznego przedstawiania naszego regionu… Tymczasem w Kruku mamy mafijną sieć powiązań, szeptuchy, pedofilię, przemoc… My mamy nadzieję, że powstanie druga seria Kruka.
Na Podlasiu dochodzi do porwania nastoletniego chłopca. Adam Kruk, inspektor łódzkiego wydziału kryminalnego zostaje w tym samym czasie oddelegowany do Białegostoku. Po latach wraca do miasta, w którym dorastał, gdzie będzie musiał się zmierzyć nie tylko ze sprawą porwanego chłopca, ale także z mroczną stroną swojej przeszłości. (cytat: kruk.canalplus.pl/#o-serialu )
Serial Kruk. Materiały prasowe ze strony: kruk.canalplus.pl
Serial Kruk. Materiały prasowe ze strony: kruk.canalplus.pl
Serial Kruk. Materiały prasowe ze strony: kruk.canalplus.pl
Serial Kruk. Materiały prasowe ze strony: kruk.canalplus.pl
15. Kronika wypadków miłosnych. Reżyseria: Andrzej Wajda, 1985 rok
Film oparty na prozie Tadeusza Konwickiego opowiada o schyłku świata, którego już nie ma. Bohaterowie opowieści przeżywają wielki romans, zaś rzecz dzieje się na Wileńszczyźnie, wiosną 1939 roku. Andrzej Wajda w poszukiwaniu nieosiągalnej atmosfery wielokrotnie udawał się na Podlasie. Nad Bugiem, w okolicy Drohiczyna powstawały plenery (także do innych filmów: Panny z Wilka i Pierścionek z orłem w koronie). Sceny nabożeństwa w Kronikach nagrywano w cerkwi w Siemiatyczach. Muzykę do filmu napisał Wojciech Kilar ale w ścieżce dźwiękowej usłyszmy też Zbigniewa Wodeckiego oraz … heavy-metalowy zespół TSA!
W tamtych czasach Litwa była nieokreślonym obszarem geograficznym, niejasną formacją etniczną, nie zdefiniowaną sferą kulturową. W tamtych czasach Litwa była gwałtowną letnią burzą albo może raczej wnętrzem wygasającego wulkanu, który umierał w ostatnich spazmach. Litwa była wtedy wielkim zachodzącym słońcem, co zostawia po sobie smugi dziwnie pięknych świateł i resztki dogasającej tęczy” – pisał w „Kronice wypadków miłosnych” Tadeusz Konwicki.
Z „Kroniką wypadków miłosnych” wiąże się skandal obyczajowy. Na planie filmu debiutowała młodziutka, 15-letnia wówczas Paulina Młynarska. Wiele lat później na łamach „Twojego Stylu” wyznała, że grając w u Wajdy, była zmuszana do rozbieranych scen. Na zbliżenia naciskać miał drugi reżyser. Młynarska ujawniła szczegóły sprzed lat. Według niej, jeden z członków ekipy dla rozluźnienia podał jej alkohol i tabletkę, „najprawdopodobniej relanium”. Co ciekawe, ostatecznie z filmu usunięto scenę miłosną pomiędzy Młynarską a Wawrzyńczakiem.
16. Śpiewy po rosie. Reżyseria: Władysław Ślesicki, 1982 rok
W opisach na stronie FilmPolski.pl znajdziemy informację, że film był nagrywany w rezerwacie „Perkuć” niedaleko Płaskiej (okolice Augustowa). Jednak po opublikowaniu pierwszej części artykułu odezwał się do mnie pan Andrzej Bartoszewicz i mamy dodatkowe szczegóły:
„Śpiewy po rosie nagrywane były w Studzienicznej obok kościoła (akurat byłem przy nagrywaniu tej sceny) i przy byłym Tartaku obok Hotelu Delfin. Mój kolega brał ślub akurat w tym dniu w kościółku w Studzienicznej a ekipa nagrywała Śpiewy. Jak orszak weselny podjechał do kościoła to przerwali i zagrali nowożeńcom Marsz Mendelsona i większość aktorów uczestniczyła w nabożeństwie. Obok mnie stal główny bohater, Zdzichu -Maciej Goraj. (…) Jest tam też taka scena jak milicjant którego grał Maciejewski rozmawiał przy straganie w czasie trwania odpustu. Była tez w tym filmie scena z Cyganami rodowitymi z Augustowa. Cyganka, nazwiska nie pamietam, wróżyła przy ognisku z kart dziewczynie Zdzicha.”
Śpiewy po rosie. fot. Filmoteka Narodowa. aa niezidentyfikowana;Wachelko-Zaleska Krystyna;
Śpiewy po rosie. fot. Filmoteka Narodowa.
Śpiewy po rosie, fot. Filmoteka Narodowa, Hanin Ryszarda; Goraj Maciej;Śpiewy po rosie. fot. Filmoteka Narodowa. Jan Pawel Kruk; Klosinski Janusz [ur. 1920];
17. Biała sukienka. Reżyseria: Michał Kwieciński, 2003 rok
Film w całości nagrany w Tykocinie, dodatkowo występują w nim znani, białostoccy aktorzy: Paweł Małaszyński, Izabela Dąbrowska (dziś znana jako odtwórczyni Pani Basi z „Ucha Prezesa”) oraz Andrzej Beja-Zaborski. Trzeba przyznać, że lokalizację dla zilustrowania atmosfery obchodów Bożego Ciała wybrano idealnie. Tykocin obchodzi ten dzień wyjątkowo!
Film z telewizyjnego cyklu „Święta polskie”, który zyskał przychylność krytyki i uznanie widzów. „Biała sukienka” – to przypowieść na Boże Ciało. Akcja (…) rozgrywa się właśnie w tym uroczyście obchodzonym i bardzo ważnym dla katolików dniu. Bohaterami są mieszkańcy wsi położonej niedaleko Białegostoku. Jest piękny, słoneczny poranek, wszędzie panuje świąteczna atmosfera, kościół i wierni szykują się do obchodów święta Bożego Ciała. Trwają ostatnie przygotowania – przyozdabianie trasy procesji, prasowanie komunijnych białych sukienek, polerowanie masek samochodów, bo przecież w takim dniu trzeba się pokazać przed sąsiadami. Na tle świątecznej gorączki toczą się równolegle dwa wątki… (cytat z: www.filmpolski.pl)
Kadr z filmu „Biała sukienka” fotografia ze strony: www.telemagazyn.plKadr z filmu „Biała sukienka” fotografia ze strony: www.telemagazyn.pl
18. Faustyna. Reżyseria: Jerzy Łukaszewicz, 1994 rok
Filmowa opowieść o losach siostry Faustyny Kowalskiej, postaci niezwykle ważnej dla katolików, wyjątkowo ważnej dla Podlasia. To tutaj, w Białymstoku mieszkał i zmarł spowiednik s.Faustyny, ks. Michał Sopoćko, człowiek który uwierzył w jej widzenia, a pracą całego swojego życia doprowadził do „zalegalizowania” kultu Miłosierdzia Bożego. Faustyna Kowalska umarła w wieku 33 lat z powodu gruźlicy. Kult siostry zaczął się szerzyć tuż po jej śmierci, ale przez dziesiątki lat Kościół katolicki nie aprobował go. Dopiero w latach 60. dzięki staraniom kardynała Wojtyły rozpoczął się proces beatyfikacyjny siostry Faustyny Kowalskiej. 18 kwietnia 1993 roku Jan Paweł II ogłosił ją błogosławioną. 30 kwietnia 2000 roku wyniósł świętą na ołtarze. Film Jerzego Łukaszewicza nagrywano m.in. w podlaskim Drohiczynie.
Faustyna, fot. Telemagazyn.pl
19. Karate po polsku. Reżyseria: Wojciech Wójcik, 1982 rok
Obraz niesłusznie zapomniany a przecież nagradzany, m.in. na festiwalu w San Sebastian oraz dla aktora grającego główną rolę: Edward Żentara otrzymał nagrodę im. Zbyszka Cybulskiego. Film kręcono w Studzienicznej (okolice Augustowa) i Starych Juchach (np. Bar Palinocka).
Do sennego mazurskiego miasteczka przyjeżdżają dwaj przyjaciele plastycy – Piotr i Michał. Wkrótce pojawia się piękna dziewczyna Piotra, Dorota. Cała trójka, jej sposób bycia, wygląd są swego rodzaju wyzwaniem dla miejscowej grupy chuliganów, którym przewodzi Roman. Jedną z głównych postaci dramatu, który wkrótce się rozegra, będzie także krewny Romana, były kapitan AK. Piotr jest świetnym karateką, który chętnie demonstruje swoje umiejętności. Roman już niejeden raz ze swoją grupą brał udział w bójkach. Gdy więc dojdzie między do konfliktu miedzy miejscowymi a przybyszami, sytuacja stanie się bardzo dramatyczna. Sam reżyser o swoim filmie mówił „Jest on skierowany przeciwko brakowi tolerancji, przeciwko ludziom, którzy uważają, że przemoc to jedyne rozwiązanie, a po części też przeciwko tym wszystkim, którzy uprawiają karate, kendo i inne sporty walki. Przyswajają sobie siłę i wyrachowanie wynikające z filozofii wiążącej się z tymi sportami, nie przyswajając sobie jednocześnie jej zasad (…) Gdy znajdą się w sytuacji podobnej do przedstawionej w filmie, to w sposób najbrutalniejszy, najbardziej bezwzględny wykorzystają swoje umiejętności, zapominając o filozofii, o tym czemu sport walki powinien służyć”.
Karate po polsku, fot. Filmoteka Narodowa. Zentara Edward;Kaminska Dorota;Aniol Michal;
Karate po polsku, fot. Filmoteka Narodowa.
20. U Pana Boga za piecem (1998), U Pana Boga w ogródku (2007), U Pana Boga za miedzą (2009). Reżyseria: Jacek Bromski
Bezwzględnie film kultowy, znają go chyba wszyscy mieszkańcy naszego kraju 🙂 . Niektóre sceny i sytuacje weszły do kanonu polskiego filmu. Wycieczki na Podlasie często oczekują od przewodnika, że będzie „zaciągał” tak jak bohaterowie Bromskiego! W trakcie podróży absolutnie obowiązkowo musimy pokazać miejsca gdzie film kręcono: plebanię i kościół w Sokółce, gospodę Zapiecek (Tykocin), komisariat w Królowym Moście (Supraśl) no i komin z którego kilka razy usiłował skoczyć dziadek (Supraśl). Niejednokrotnie w programie wycieczki podawany jest Królowy Most: „wie pani tam gdzie łapali na radar, tam chcemy zrobić zdjęcie”. Film był kręcony w innych jeszcze miejscach jak choćby na polach (z charakterystycznymi płotami) niedaleko Wierzchlesia, na bazarze w Białymstoku czy w dyskotece w podlaskim Janowie (czy ktoś dziś pamięta, że na potrzeby sceny pożaru w dyskotece spalono stary tartak w Supraślu?). W Supraślu powstał zresztą szlak filmowy, możecie pobrać ulotkę i spróbować odnaleźć kultowe miejscówki: PDF ULOTKA.
Kadr z filmu U Pana Boga za piecem. fot. Vision Film DistributionKadr z filmu. fot. Vision Film DistributionU Pana Boga za piecem, fot. Anna Kraśnicka/Białystok subiektywnie
Czy Jacek Bromski wiedział, że tworzy kultowy film o polskiej prowincji? Co go zainspirowało? W jednym z wywiadów powiedział:
Czytając pamiętniki Marii Dąbrowskiej natknąłem się na refleksję dotyczącą jakiejś wizyty w małym miasteczku, jakiejś kolacji w towarzystwie lekarza, proboszcza i aptekarza: „Jakaż ta prowincja duchowo samowystarczalna, jak właściwie ona nas do niczego nie potrzebuje…” Pomyślałem sobie, że jeśli mamy gdzieś szukać jakichś wartości, o których w mieście dawno zapomnieliśmy, to właśnie w prowincjonalnym Cz miasteczku na Białostocczyźnie. (Źródło: culture.pl)
Z drugiej strony film był skazany na sukces. Plejada gwiazd polskich oraz doborowa ekipa aktorów z Białostockiego Teatru Lalek a wszystko to podlane sosem z podlaskich naturszczyków. Przyjrzyjcie się statystom w „U Pana Boga za…” to prawdziwa galeria, co prawda prowincjonalnych ale i nietuzinkowych postaci! Polski widz pod koniec lat 90. XX wieku był zmęczony filmami gangsterskimi i ambitnymi kreacjami artystycznymi. Istniała jak się okazało, realna potrzeba powrotu do prostoty w stylu ukochanych „Samych swoich”.
fot. Vision Film Distribution
Na koniec… świetna recenzja filmu, którą znalazłam na Filmwebie. Nijaki Sheep_shot w 2009 roku napisał o fenomenie filmów Bromskiego tak, że lepiej bym nie umiała:
„…fabuła filmu jest jedynie pretekstem do snucia opowieści o urokach wiejskiego życia. Jak Witek komponuje swoje Ave Maria, tak Bromski pisze własną odę na cześć powolnego, ale radosnego, choć wcale nie wolnego od trosk i kłopotów, życia w małej społeczności. Zakątka, gdzie władzę dzierży dobroduszny, ale stanowczy proboszcz, od czasu do czasu pouczający burmistrza z komisarzem. Gdzie „kruszynę chleba podnoszą z ziemi przez uszanowanie dla darów Nieba…” nie tylko Norwidowi jest tęskno, Panie, bo za każdym razem, gdy oglądam „U Pana Boga za piecem”, mam nieodparte wrażenie, że twórcom filmu również. Trochę podkoloryzowali, trochę rozjaśnili, coś tam od siebie dodali i stworzyli taki mały raj na ziemi, z którego nie chce się uciekać (chyba że na coroczny odpust w Białymstoku).
Niewątpliwym atutem obrazu są dialogi i monologi, w szczególności rozmowy proboszcza z Przenajświętszą Panienką – takie drobne, ale celne obserwacje otaczającej rzeczywistości. Do kąśliwości i pesymizmu Allena z pewnością trochę brakuje, ale kto nie uśmiechną się słysząc, że „tyle lat z rusyfikacją walczyliśmy, a ty chcesz się z ruską żenić”? W „U Pana Boga za piecem” jest dokładnie tak jak być powinno – ciepło, przytulnie i bezpiecznie. Jak dorzucimy lingwistyczne perełki i swojskie krajobrazy powstanie film uniwersalny i ponadczasowy, do którego klimatem i tempem akcji będzie później nawiązywał chociażby Andrzej Jakimowski w „Zmruż oczy” i „Sztuczkach”. Miłośnikom gatunku i kompletnym nowicjuszom – zdecydowanie polecam.” (link do pełnej recenzji: TUTAJ).
Kadr z filmu U Pana Boga za piecem. Na zdjęciu Andrzej Beja-Zaborski w niezapomnianej kreacji. fot. Vision Film Distribution
Komin, miejsce niedoszłego samobójstwa. fot. Anna Kraśnicka/Białystok subiektywnie
Komisariat.fot. Anna Kraśnicka/Białystok subiektywnie
Główna ulica Supraśla.fot. Anna Kraśnicka/Białystok subiektywnie
Charakterystyczne płoty…fot. Jerzy Rajecki / Podlaskie Klimaty
Kościół – Sokółka.fot. Anna Kraśnicka/Białystok subiektywnie
Plebania filmowego proboszcza – Sokółka.fot. Anna Kraśnicka/Białystok subiektywnie
Filmy kręcone na Podlasiu i w Podlaskiem – część 1 – TUTAJ.
Filmy kręcone na Podlasiu i w Podlaskiem, które nie znalazły się na liście to m.in. Lato leśnych ludzi, Zmruż oczy czy epizody w serialach: Ojciec Mateusz, O7 zgłoś się, Polskie drogi czy Układ Warszawski.
Filmy kręcone na Podlasiu i w Podlaskiem – podziękowania
dziękuję Basi Maliszewskiej za udostępnienie zdjęć z filmu Bołdyn
dziękuję panu Andrzejowi Bartoszewiczowi i panu Markowi Świętorzeckiemu za podzielenie się wspomnieniami.
O Autorce
Anna
Anna jest przewodnikiem turystycznym PTTK i serdecznie zaprasza na Podlasie. Blog led by licensed tour guide. Leisure, Travel & Tourism in Podlasie.
Panie Krzysztofie skrupulatnie naniosłam na listę, ten temat będzie kontynuowany ale nie tak szybko…to nie były artykuły łatwe do napisania – na każdy około 10 godzin 🙂 Pozdrawiam i dziękuję za te tytuły – ja ich nie znałam.
Fajny ranking 🙂
mała uwaga co do imion pań aktorek:
obecna „Blondynka” to Natalia, nie Joanna Rybicka… a pani Dąbrowska (skądinąd bardzo dobra aktorka, też ze sporym dorobkiem w dubbingu) ma na imię Izabela, nie Barbara ?
I ogólnie w U Pana Boga za piecem (i w dalszych częściach również) zdjęcia były kręcone nie tylko przy starej plebanii (bo ta gdzie był Witek to już nie jest plebanią, wybudowano nową a w starej odbywają się czasem zebrania grup parafialnych) i kościele, ale też w samym miasteczku, np. ta scena gdy Marusia idzie z bagażem i mija biegających po ulicy gości; sceny na bazarze to chyba były nawet na Kawaleryjskiej kręcone, o ile mnie pamięć nie myli… ?
Tyle z mojej strony, pozdrawiam!
W kwestii formalnej – Studzieniczna, wspomniana przy okazji filmów „Śpiewy po rosie” oraz „Karate po polsku”, jest od lat 70. XX w. administracyjnie częścią Augustowa. Aczkolwiek w świadomości potocznej nadal jest to wioska w okolicach Augustowa. 🙂
Jeśli kojarzycie sceny na moście w 3 części „jak rozpętałem II wojnę światową” to były one kręcone właśnie na Podlasiu. A dokładniej na moście w goniądzu.
Nie ma drugiego takiego miasta w woj. podlaskim i na Podlasiu jak #Drohiczyn w którym kręcono min. Faustyna, Kronika wypadków miłosnych, Nad Niemnem, Panny z Wilka, Pierścionek z orłem w koronie, Sanatorium pod Klepsydrą. Miasto rodzinne #DanielOlbrychski, miejsce drugiej prapremiery #PanaTadeusza i można tak wymieniać i wymieniać……
I mała poprawka:
* Faustyna w większości była kręcona na terenie Drohiczyna przy budynkach diecezjalnych oraz przy kościele w kościele i w budynkach po franciszkańskich.
* Panny z wilka nie były kręcone w okolicach Drohiczyna, a pod Górą Zamkową w miejscu starego promu a to jest teren Drohiczyna.
Mam takie pytanie. W 2018r będąc przejazdem w Tykocinie, trafiłem na plan filmu „Mam na imię Sara”-tak poinformował mnie jeden ze statystów. Producent był amerykański, budżet był dosyć duży, masa statystów w niemieckich mundurach, pojazdy zmechanizowane, psy…itp. Historia o żydowskim rodzeństwie, które wskutek wojny zostaje rozdzielone. Czy coś Pani wiadomo, czy film został ukończony, czy trafił do dystrybucji? Bo wrażenia z planu były niesamowite.
Nie wiem czy było wymienione, czy ktoś wspominał ? W Goniądzu był kręcony film Smażalnia Story. Akurat dziewczyny z II roku (chyba II ) historii, te kąpiące się, były na praktykach studenckich i się załapały 😉 . Dorota Kondratiuk mówi kwestię – A Pan z filmu czy telewizji ? Chyba tak to brzmiało 🙂
Trafiłem na Pani artykuł, gdy szukałem tytułu filmu kręconego na suwalszczyźnie w drugiej połowie lat 80, prawdopodobnie w latach 87-88. Byłem uczniem suwalskiej „Siódemki”; pewnego razu do szkoły przyjechała ekipa filmowa i wśród dzieci szukano odpowiednich osób do roli. Pamiętam, że epizodyczną rolę zagrała moja znajoma z dzieciństwa. Pamiętam, że głównym bohaterem był chłopak, czasy wakacji, jakiś młyn… 🙂
Pozdrawiam!
Zabrakło „Rykowisko” i „Domy z deszczu” i może jeszcze coś .
Panie Krzysztofie skrupulatnie naniosłam na listę, ten temat będzie kontynuowany ale nie tak szybko…to nie były artykuły łatwe do napisania – na każdy około 10 godzin 🙂 Pozdrawiam i dziękuję za te tytuły – ja ich nie znałam.
Fajny ranking 🙂
mała uwaga co do imion pań aktorek:
obecna „Blondynka” to Natalia, nie Joanna Rybicka… a pani Dąbrowska (skądinąd bardzo dobra aktorka, też ze sporym dorobkiem w dubbingu) ma na imię Izabela, nie Barbara ?
I ogólnie w U Pana Boga za piecem (i w dalszych częściach również) zdjęcia były kręcone nie tylko przy starej plebanii (bo ta gdzie był Witek to już nie jest plebanią, wybudowano nową a w starej odbywają się czasem zebrania grup parafialnych) i kościele, ale też w samym miasteczku, np. ta scena gdy Marusia idzie z bagażem i mija biegających po ulicy gości; sceny na bazarze to chyba były nawet na Kawaleryjskiej kręcone, o ile mnie pamięć nie myli… ?
Tyle z mojej strony, pozdrawiam!
Pani Asiu – to jakiś totalny chochlik, już poprawiam – dziękuję za korektę! Pozdrawiam ciepło!
W kwestii formalnej – Studzieniczna, wspomniana przy okazji filmów „Śpiewy po rosie” oraz „Karate po polsku”, jest od lat 70. XX w. administracyjnie częścią Augustowa. Aczkolwiek w świadomości potocznej nadal jest to wioska w okolicach Augustowa. 🙂
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ry%C5%9B_(film_2007)
Dzięki za informację!
Jeśli kojarzycie sceny na moście w 3 części „jak rozpętałem II wojnę światową” to były one kręcone właśnie na Podlasiu. A dokładniej na moście w goniądzu.
O łał!!! To jak bohater krzyczał „palce!” a Niemcy: „pance’?
Nie ma drugiego takiego miasta w woj. podlaskim i na Podlasiu jak #Drohiczyn w którym kręcono min. Faustyna, Kronika wypadków miłosnych, Nad Niemnem, Panny z Wilka, Pierścionek z orłem w koronie, Sanatorium pod Klepsydrą. Miasto rodzinne #DanielOlbrychski, miejsce drugiej prapremiery #PanaTadeusza i można tak wymieniać i wymieniać……
O tak, pełna zgoda!
I mała poprawka:
* Faustyna w większości była kręcona na terenie Drohiczyna przy budynkach diecezjalnych oraz przy kościele w kościele i w budynkach po franciszkańskich.
* Panny z wilka nie były kręcone w okolicach Drohiczyna, a pod Górą Zamkową w miejscu starego promu a to jest teren Drohiczyna.
Mam takie pytanie. W 2018r będąc przejazdem w Tykocinie, trafiłem na plan filmu „Mam na imię Sara”-tak poinformował mnie jeden ze statystów. Producent był amerykański, budżet był dosyć duży, masa statystów w niemieckich mundurach, pojazdy zmechanizowane, psy…itp. Historia o żydowskim rodzeństwie, które wskutek wojny zostaje rozdzielone. Czy coś Pani wiadomo, czy film został ukończony, czy trafił do dystrybucji? Bo wrażenia z planu były niesamowite.
Nie wiem czy było wymienione, czy ktoś wspominał ? W Goniądzu był kręcony film Smażalnia Story. Akurat dziewczyny z II roku (chyba II ) historii, te kąpiące się, były na praktykach studenckich i się załapały 😉 . Dorota Kondratiuk mówi kwestię – A Pan z filmu czy telewizji ? Chyba tak to brzmiało 🙂
Jeden z odcinków „07 zgłoś się” był kręcony w ośrodku Skowronek w Augustowie.
Trafiłem na Pani artykuł, gdy szukałem tytułu filmu kręconego na suwalszczyźnie w drugiej połowie lat 80, prawdopodobnie w latach 87-88. Byłem uczniem suwalskiej „Siódemki”; pewnego razu do szkoły przyjechała ekipa filmowa i wśród dzieci szukano odpowiednich osób do roli. Pamiętam, że epizodyczną rolę zagrała moja znajoma z dzieciństwa. Pamiętam, że głównym bohaterem był chłopak, czasy wakacji, jakiś młyn… 🙂
Pozdrawiam!