Atrakcje Podlasia to dla mieszkańców naszego regionu sprawa dyskusyjna. Wielu białostoczan nie wierzy, że można się zakochać i bywać tu turystycznie regularnie – ot na przykład 3 razy do roku. W góry, na Mazury, nad morze ale na Podlasie? A jednak, owszem. Uwierzcie – rzesza fanów naszego regionu rośnie. Dlaczego tak bardzo brakuje nam dystansu i nie doceniamy walorów naszego województwa? Trudno dociec ale…czas to zmienić! Przeczytajcie i poznajcie opinię z zewnątrz oraz polecane… Atrakcje Podlasia!
Blog o Podlaskiem – turystyczny drogowskaz
Atrakcje Podlasia. Refleksje doświadczonego bywalca
- Hmmm…. Zanim zacząłem się interesować i przyjeżdżać na Podlasie nie wiedziałem o nim praktycznie nic poza hasłami: „Puszcza Białowieska”, „Zielone płuca Polski” lub też: obszar o dużych walorach przyrodniczych i mniej rozwiniętym przemyśle. Jednak z punktu widzenia Wrocławia można tak opisać właściwie całą Wschodnią Polskę nie mając pojęcia o jej faktycznej różnorodności. Krótko mówiąc: garść ogólników… Teraz, po poznaniu kilku zakątków Podlasia, wyraźnie widzę odrębne „krainy”. Białystok jako stolica regionu. Obszar Narwiańskiego Parku Narodowego. Obszar Parku Biebrzańskiego, Wigierskiego, Otwartych Okiennic, Puszczy Białowieskiej itd. Każda z nich niby podobna a jednak ma swój odrębny, unikalny klimat.
- Jestem zawsze pod dużym wrażeniem waszych inwestycji w drogi. We Wrocławiu często możemy pomarzyć o takiej jakości nawierzchni, braku dziur i łat. Na Podlasiu jeśli już jest asfalt, to przeważnie dobrej jakości. Jeżeli go nie ma, to jest droga szutrowa i nikt nie oczekuje w tym miejscu „autostrady”.
- Zachwycam się drewnianą architekturą ale widzę, zwłaszcza w samym Białymstoku, w jak szybkim tempie ona znika. Nie tak dawno częściej widywałem pojedyncze, małe chatki wciśnięte w blokowisko. Niestety są one rozbierane pod poszerzane drogi lub skrzyżowania. Bojary to właściwie też już chyba pozostałości dawnej świetności (czytałem artykuł na blogu) i za każdym razem gdy jestem zaglądam co się tam zmienia. Szkoda że nikt z władz nie stara się ochronić choć niewielkiej enklawy z taką architekturą. Szkoda – za kilka – kilkanaście lat ktoś się obudzi, że znikła zabudowa, która jednak wyróżniała to miasto. Ja, jako turysta, mogę się tylko domyślać, że życie w drewnianej chacie nie należy do najłatwiejszych i miło jest pstrykać zdjęcia po czym wyjechać. Ale widziałem kilka zupełnie nowych domów, które swą architekturą świetnie nawiązywały do tradycji Podlasia a wewnątrz na pewno były wyposażone we współczesne udogodnienia i wysoki standard.
Tak czy inaczej uważam Podlasie za bardzo dynamicznie rozwijający się region i ze wszystkimi walorami przyrodniczo – architektonicznymi wizytę tutaj będę każdemu polecał.

2. Przyroda w Podlaskiem. Co polecasz szczególnie?
Podlaska przyroda to dla Dolnoślązaka jest jeden z głównych powodów (przynajmniej na początku przygody z Podlasiem) by odwiedzić ten region. Bo gdzież indziej szukać tak ogromnych połaci lasów, łąk i przestrzeni? Jestem urzeczony Puszczą Knyszyńską – zwłaszcza Rezerwatem Krzemianka. Jak tu nie zajrzeć do Puszczy Białowieskiej, Parku Biebrzańskiego (Carska Droga, spływ tratwą, szlak wokół osady Grzędy), czy Narwiańskiego Parku Narodowego np. kładka Śliwno – Waniewo? Ostatnio poznawałem północne zakątki woj. podlaskiego (choć wiem już, że historycznie nie jest to Podlasie): Wigierski Park Narodowy czy malowniczo pofałdowany Suwalski Park Krajobrazowy.
Nie sposób oddzielić od przyrody tutejszej architektury. Malowniczo zdobione drewniane chaty, kopuły cerkwi. Na Dolnym Śląsku tego nie mamy. Pamiętam moje pierwsze pobyty kilka lat temu, i to jak chwytałem za aparat przy okazji każdej zauważonej kopuły 🙂 Praktycznie zawsze zaglądam też do Supraśla i Tykocina – uwielbiam klimat tych miasteczek.

3. Komunikacja. Czy przemieszczanie się w Podlaskiem to problem?
4. Stosunki międzyludzkie. Czy ludzie Podlasia są otwarci?
Atrakcje Podlasia i Podlaskiego czyli 10 pięknych miejsc, które widzicie na zdjęciach
- Białystok – stolica województwa, węzeł komunikacyjny, baza wypadowa. Na zdjęciach oprócz centrum z Pałacem Branickich widzimy też m.in. Podlaskie Muzeum Kultury Ludowej, do którego dojedziemy komunikacją miejską. Na blogu znajdziecie mnóstwo wpisów i praktycznych wskazówek. Warto użyć tagu Białystok.
- Puszcza Knyszyńska z uroczymi zakątkami m.in. zjawiskowy Rezerwat Krzemianka, Supraśl, wsie tatarskie.
- Biebrzański Park Narodowy m.in. Grzędy, Długa Luka, Barwik, Brzostowo.
- Wigierski Park Narodowy – suchary, klasztor na Wigrach, przejazd kolejką wąskotorową.
- Suwalski Park Krajobrazowy.
- Skit w Odrynkach.
- Białowieski Park Narodowy i Kraina Otwartych Okiennic.
- Tykocin.
- Święta Góra Grabarka.
- Nadbużańskie Podlasie gdzie warto zwiedzić m.in. Koterkę, skansen w Ciechanowcu.
Atrakcje Podlasia i garść refleksji. Podziękowania
Wszystkie zdjęcia towarzyszące temu artykułowi są autorstwa Grzegorza Dąbrowskiego. Wyodrębniłam z nich 10 polecanych atrakcji naszego województwa. Serdecznie dziękuję Grzegorzowi za możliwość wykorzystania fotografii i przemiłą korespondencję!
Odkryłam Podlasie ponad 10 lat temu i co roku wracam, co roku w inne miejsce, nie nudzę, się choć nieraz wzbudzam zdziwienie u znajomych tą destynacją , u Was szanuje się turystów i to jest piękne. Urzeka mnie otwartość, sama jestem góralką z Beskidu a tu ludzie bardziej zamknięci i zadziorni . Trzymam za Was kciuki aby turystów przybywało ale znowu nie tak bardzo, bo już nie będzie tak samo:)
Pani Julio – dzięki za komentarz. Nam tutaj nie grozi zalew turystów, na szczęście heehehe nie mamy tu ani łatwego dojazdu ani wielkich ośrodków wypoczynkowych. Do nas trafia turysta świadomy. Pozdrawiam!
Witam Pani Aniu wybieramy się na Podlasie poraz pierwszy czy mogłaby mi Pani polecić jakieś miejsce noclegowe jak i do zwiedzania będę wdzięczna
Bardzo proszę o maila na ania@bialystoksubiektywnie.com . Pozdrawiam!
To mi bardzo miło, że artykuł o Nadbużańskim Podlasiu był jednym z tych, które zachęciły do poznawania Podlasia☺ Z Panem Grzegorzem, o ile dobrze kojarzę, spotkaliśmy się w Siemiatyczach w Punkcie Informacji Turystycznej.
Tak, tak to ten sam pan Grzegorz 🙂 Jak widzisz fotki w Koterce zrobione i w Ciechanowcu 🙂
Przeczytałem wszystko i nie ukrywam ,że jestem pod wrażeniem. Lekkie pióro, proszę kontynuować.
Na temat zegara na bramie pałacu to chciałem podzielić się informacją, od kiedy ten zegar zaczął chodzić.
Otóż, jak pamiętam ów zegar stał nieruchomo przez lata 60-te i 70-te, aż na początku lat 80-tych XX w.
prezydentem Białegostoku został były dyrektor BPRZiMB inż.Jerzy Czaban i on przy pomocy ślusarza
z narzędziowni BPRZiMB pana Edwarda Kaczyńskiego wyrwał ten wiekowy mechanizm z bezrobocia.
To tyle na dzisiaj,pozdrawiam i do następnego razu.
Dziękuję za tą cenna informację. Dziś zegarem zajmuje się z ogromna troską pan Witalis Puczyński, W latach 90.XX wieku zegar też stał przez lata. Dziś stanowi wielką atrakcje turystyczną – i to cieszy 🙂 Pozdrawiam!
Uwielbiam rowerem przemierzać miejsca wiejskie z dala od miasta i aut.
Wiosną muszę zrobić jakiś wpis rowerowy 🙂 Może się uda.
Odkrylismy z mezem Podlasie ponad 15 lat temu. Najpierw Suwalszczyzne, potem byly splywy kajakowe, w miedzyczasie zajrzelismy na szlak tatarski, odkrylismy Tykocin i Kiermusy, Biebrze i co roku, a nawet kilka razy, jak tylko udawalo sie urwac na weekend z Warszawy to przyjezdzalismy w te strony. Jak sie pojawili prawie 3 lata temu dzieci skonczylo sie kupieniem 100letniej, podlaskiej chalupy, wsiaklismy na dobre. Podlasie jest fascynujace, bardzo ciekawe turystycznie dla tych, ktorzy nie przepadaja za stylem turystyki z Krupówek, tylko szukaja czegos pieknego i autentycznego. Wszyscy nasi znajomi, ktorym pokazalismy ten kawalek Polski sa zachwyceni. Pozdrawiam serdecznie
Wspaniale. Takich właśnie turystów przyciąga podlaskie – rozsądnych, spokojnych, pragnących zanurzenia w przyrodzie i spokoju. Życzę wielu cudownych pobytów i pozdrawiam!
Pomimo, że jestem mieszkańcem Białegostoku nie wiedziałem o wielu rzeczach jakie tu Anno przedstawiasz. Wspaniały blog promujący Podlasie 🙂
Dzięki 🙂
hmmm, na Podlaciu, nad Bugiem bylam kilka razy z synami, bylo pieknie, ale tak naprawdę, odkrylam ten region dwa lata temu i zakochalam sie bez pamieci. Od tamtej pory byłam już kilkanascie razy. Mam tu wielu wspanialych znajomych. Jestem warszawianką i jeżdżę autobusami, jest to uciążliwe i nie wszędzie można dojechac, to prawda, ale do wielu miejsc można 🙂 Już planuje w przyszlym roku przyjechać na Podlasie pociągiem z rowerem i jechac drogami nadbużanskimi i szlakiem Green Velo, powoli wdychając piękno tego regionu. Mam tylko nadzieje, że znajde towarzystwo, bo samej malo przyjemnie i niezbyt rozsądnie, tym bardziej, że już dawno przekroczyłam 50 🙂
Pani Zofio zachęcam do nawiązania kontaktów przez grupy Facebookowe np. Magia Podlasia. Członkowie tych popularnych grup spotykają się w naszym regionie i organizują wspólne wycieczki. Jestem pewna, że znajdzie pani doborowe – rowerowe towarzystwo! Pozdrawiam życząc wszystkiego dobrego w Nowym Roku – do zobaczenia nad Bugiem!
Bardzo miły post o naszych Podlaskich zakątkach , polecam jako miejsce do odwiedzin ,,Ziołowy Zakątek” ❤? miłe i klimatyczne miejsce które ciągle się powiększa
Podlasie KOCHAM, wspaniały blog, proszę o więcej
Dziękuję! Będzie kontynuacja…
Ludzie już tak mają, że nie bardzo znają i doceniają to, co w pobliżu, a szukają piękna gdzieś daleko. Może taka jest ludzka natura? Ten człowiek z Wrocławia, który tak zachwycił się Podlasiem i słusznie, chwali ogromne połacie lasów, chociaż sam ma w pobliżu największy kompleks leśny w Polsce, czyli Bory Dolnośląskie…
Podlasie mimo wszystko ma markę, ogólnopolską – Puszcza Białowieska, to przecież miejsce, gdzie wozi się turystów obowiązkowo.
Trudniej jest przekonać kogokolwiek do przyjazdu w łódzkie, które uchodzi za absolutnie nieciekawe, chociaż pięknych miejsc nie brakuje, tylko nikt o nich nie słyszał…
Witam serdecznie Mam zapytanie jedziemy samochodem na Podlasie lipiec lub sierpień chcielibyśmy zwiedzić jak najwięcej czy może zna polecić Jakąś miejscowość która by była bazą wypadową ?
Polecałabym Supraśl, Tykocin lub Białystok. Najlepsze bazy wypadowe 🙂
Byłam na Podlasiu w tym roku w maju, jestem zauroczona i chętnie tam pojadę jeszcze raz.
Witam serdecznie. Jestem zafascynowana Podlasiem do tego stopnia, że tegoroczny urlop planuję spędzić częściowo na Podlasiu a częściowo na Suwalszczyźnie. Mam 61,5 lat ale od urodzenia tzw „Włóczykijem” zmotoryzowanym. Przemierzam Polskę wzdłuż i wszerz. Mieszkam w Mińsku Mazowieckim. Białowieżę i Hajnówkę wielokrotnie odwiedzałam. Także Grabarkę z zatrzymaniami w Drohiczynie. Byłam także w Ziołowym Zakątku w Korycinach. Każdy mój wyjazd oczywiście samochodem t cel główny ale po drodze zwiedzanie wszystkiego tego co piękne mijając po drodze. W tym roku ma być troszkę inaczej. Nie na dzień i nie na dwa. To 10 dniowy urlop „objazdowy”. Gdzie mnie noc zastanie tam zamierzam spać (oczywiście nie w samochodzie, myślę, że nocleg zawsze gdzieś znajdę – taki spontan). Zacznę od Trójstyku Granic w Wistyńcu. Potem Gołdap, Stańczyki, Następnie Suwałki, Augustów, Knyszyn i Tykocin. Z Tykocina do Białegostoku a dalej do Supraśla. Gródek, Kruszyniany, Krynki, Poczopek, Bohoniki i Sokółkę chyba zostawię na inny raz. Jak Pani myśli czy „ogarnę” wymienione przeze mnie miejscowości w 10 dni? (ewentualnie dołożę jeszcze 2 dni). A może ma Pani dla mnie lepszą propozycję? Nie znam tamtych stron i układając projekt podróży robiłam to raczej na „czuja” nie mając pojęcia o połączeniach ze sobą tych miejscowości a także nie do końca orientując się o walorach turystycznych. Pozdrawiam – turystka z Mazowsza 🙂
Myślę, że to bardzo dobry plan ale dosyć intensywny. Proszę nie zapomnieć o Suwalskim Parku Krajobrazowym i Wigierskim Parku Narodowym. Na blogu są wpisy im poświęcone. Białystok koniecznie z przewodnikiem. Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia. PS. Co do noclegów to nie zawsze jest łatwo – zwłaszcza na jedną noc, sugerowałabym jakiś wstępny plan zrobić jednak 🙂 Proszę pisać w razie czego.