Na czas festiwalu „Wschód kultury.Inny wymiar” Białystok zamienił się w zagłębie kultury i sztuki. W tym roku, spośród szerokiej oferty wybrałam dwie niebanalne wystawy. Jedną z nich wciąż możecie zwiedzać. Zaprasza Galeria Arsenał i Centrum im. Ludwika Zamenhofa.
Dwie wystawy: „Uwaga!Granica”. Galeria Arsenał
Galeria Arsenał to jedna z najlepszych galerii sztuki współczesnej w kraju. Zarówno gromadzona od lat kolekcja jak i wystawy czasowe słyną z wysokiego poziomu.To może trochę onieśmielać! Większość białostoczan nigdy nie będzie miało świadomości, że za przysłowiowym rogiem mają dostęp do dzieł najwyższych lotów. Żyjemy w przekonaniu, że sztuka współczesna jest trudna i niezrozumiała. No i jak się zachować żeby nie doszło do blamażu? Śmiać się? Płakać? A może stanąć z mądrą miną i tylko się zamyślić? Tymczasem dobra sztuka broni się sama. Nic nie musimy, nic nie udajemy…uruchamiamy swoją dziecięcą ciekawość i oglądamy. Być może nie wszystko przemówi do nas wprost ale z pewnością pewne struny w naszej duszy zostaną poruszone.
Od 2 września do 13 października w starej elektrowni eksponowana jest wystawa „Uwaga!Granica”. Tłumów nie ma, wejście jest bezpłatne – warto znaleźć czas, zajrzeć do Arsenału i obejrzeć świat granicy z zupełnie innej perspektywy niż ta, którą codziennie sprzedaje nam telewizja, radio, gadające głowy. Granica oczyma artystów to przejście od świata do świata, to pewna strefa, to przeszkoda i nadzieja, paradoksy, często ból i strach.
Dajcie sobie czas i nie interpretujcie na siłę tego co widzicie. Jeżeli będzie to wasza pierwsza wizyta w pofabrycznych halach elektrowni to z pewnością będziecie pod podwójnym wrażeniem. Jest trochę strasznie, mrocznie i surrealistycznie. W wielkiej, niemal pustej hali unoszą jakieś dziwne dźwięki – odgłosy rozmów, postukiwania, piski. Nie bardzo wiemy gdzie skierować swoje kroki. Wystawa jest wielopłaszczyznowa i pokazuje granicę (granice) poprzez różnorodne media. Zdjęcia, filmy, rysunki, instalacje – wszystko to w bardzo nieoczywistych miejscach – gdzieś w kącie przy samej podłodze, na ścianie, we wnęce. W ciemnej niszy oglądamy film o pomysłowości przemytników, gdzie indziej straszą surrealistyczne stworki, wreszcie rozsiadamy się wygodnie na kolorowych leżaczkach by zderzyć się z obrazem na który … długo patrzymy z niedowierzaniem.
„Uwaga! Granica” to 31 prac artystów z całej Europy – wystawa powstała przy współpracy Galerii Labirynt z Lublina i białostockiego Arsenału. Definitywnie powinniście ją zobaczyć wszak nie od dziś wiadomo, że żadne słowa nie zastąpią kontaktu ze sztuką.

Dwie wystawy: „Sąsiedzi wyjechali do Treblinki”. Centrum im. Ludwika Zamenhofa
To zupełnie inna wystawa niż ta z Galerii Arsenał . Tak pod względem tematyki jak i …okoliczności eksponowania prac. Autorzy dawkują emocje w sposób oszczędny. Kilka zdjęć, dywan, mała mapa i …tysiące biletów do Treblinki. Wgłębiamy się w temat i zaczynamy boleśnie odczuwać ten minimalistyczny przekaz. Krynki, Bielsk Podlaski, Białystok…dziesiątki innych nazw. Domy ze zdjęć – jak puste oczodoły, dywan to echo miękkich kroków zamordowanych mieszkańców, wreszcie fragmenty firanek w oknach i kamienie w Treblince – tylko tyle zostało po naszych sąsiadach. Dociera do nas ze zdwojoną siłą – twarda, bolesna rzeczywistość – teraz widziana dokładniej pomimo oszczędności środków przekazu. Pewien dysonans w tej wystawie stanowią ciepłe, przytulne wnętrza Centrum Ludwika Zamenhofa, delikatne światło i piękne kolory. A przekaz taki ciężki…może lepiej by było gdyby wystawę spowijał półmrok? A może o to poruszenie chodziło kuratorom wystawy?
Zostaw komentarz