Biebrzański Park Narodowy to jedno z tych miejsc w Polsce, które owiewa legenda. (Aby wprowadzić się w stan tej magii – zanim przejdziecie do tekstu kliknijcie na którekolwiek ze zdjęć z galerii powyżej…)Mówi się, że Biebrza to stan umysłu a wielu wraca stamtąd w stanie „biebrznięcia”. Rejsy tratwą bądź obserwacje ptaków to przygoda porównywalna z osławionymi wyprawami safari. Bagna biebrzańskie przyciągają doświadczonych traperów z całego świata! Jednak nie tylko koneserzy przyrody odwiedzają Biebrzański Park Narodowy – każdy znajdzie tam coś dla siebie i każdy może się rozkoszować nieprzebranym bogactwem Biebrzy. Wystarczy się odpowiednio przygotować, obmyślić plan i …ruszać w podlaskie! Przeczytajcie co radzi zrobić lokalny przewodnik. O autorach zdjęć i artykułu, znawcach Biebrzy i nowych partnerach bloga przeczytacie poniżej … Zapraszamy!
Przewodnik radzi. Jak się przygotować do wyprawy na bagna?
Biebrzański Park Narodowy i jego poznawanie to nie lada wyzwanie. Dlaczego? Oto mamy do czynienie z największym parkiem narodowym w Polsce i jednym z większych w Europie. Prawie 60 tysięcy hektarów to powierzchnia trudna do wyobrażenia dla laika. Najprościej jest powiedzieć, że mamy do poznania obszar o długości około 100 km i od kilometra do ponad 20 szerokości. Uboga sieć często nie najlepszych dróg to dodatkowa trudność przy poruszaniu się po BPN. Dlatego też do wycieczki nad Biebrzę trzeba się bardzo dobrze przygotować.
Biebrzański Park Narodowy. Co należy zabrać na wyprawę?
Mapy, lornetki, aparat fotograficzny, kompas, odpowiedni ubiór, szczególnie buty, najlepiej nie jedną parę i obowiązkowo buty gumowe, czasami nawet tzw. wodery. Dobrym pomocnikiem w przygotowaniu wyprawy jest internet. Przed wyjazdem poszukajmy informacji tak bardzo potrzebnych lecz uwarunkowanych indywidualnie. Gdzie przenocować, gdzie pożywić się regionalnym jadłem i trunkiem, u kogo wypożyczyć kajak bądź tratwę, z usług którego przewodnika skorzystać. Baza jest teoretycznie bardzo bogata ale wbrew przysłowiu, że „od przybytku głowa nie boli”, wybór jest bardzo trudny. Szczególnie dla osoby która pierwszy raz wybiera się nad Biebrzę. Stali bywalcy mają swoje ulubione miejsca i przewodników, kwaterodawców itd. Zawsze najlepiej kierować się intuicją i własnym doświadczeniem życiowym. Odpowiednio wcześnie trzeba przejrzeć różne strony, portale internetowe, później e-mail czy rozmowa telefoniczna z jednym, drugim organizatorem pobytu nad Biebrzą i możemy wybierać. Najpierw miejsce zakwaterowania: hotele, pensjonaty, kwatery agroturystyczne, pola namiotowe, kuszą i zapraszają. Ceny i standard różne, jak wszędzie zresztą. Bardzo ważne jest znaleźć taką kwaterę gdzie gospodarze świetnie znają okolicę i potrafią tą wiedzą podzielić się z turystami. Warto upewnić się, że przewodnik dysponuje aktualnym certyfikatem Biebrzańskiego Parku Narodowego.
Biebrzański Park Narodowy – poruszanie się.
Ważną sprawą jest wybór środka lokomocji, nie wszędzie dojedzie się tzw. autem miejskim. Zresztą…przepisy o ochronie przyrody nie pozwalają na wjazd samochodem w wiele miejsc. Musimy być na to przygotowani. Idealnym rozwiązaniem jest przywiezienie swoich rowerów ale można skorzystać z miejscowych wypożyczalni. Poruszanie się rowerem po parku to wręcz bajka. Widzimy dużo więcej niż zza szyb samochodu, wdychamy krystaliczne biebrzańskie powietrze, nie odstraszamy zwierzyny i ptactwa. Mamy też lepszą sposobność do zagadania z turystami i rdzennymi mieszkańcami tych ziem. Rozmowy bywają źródłem niesamowitych wrażeń…możemy skorzystać z podpowiedzi i doświadczeń innych włóczęgów.

Być nad Biebrzą i nie popływać kajakiem to grzech. Na meandrowanie wśród szuwarów też warto być przygotowanym. Kilkugodzinny lub nawet kilkudniowy spływ to możliwość obserwacji ptactwa wodno-błotnego, ciekawych roślin i zwierząt np. bobra, wydry czy „naszego szkodnika” norki amerykańskiej. Jeżeli kochacie najbliższy kontakt z przyrodą warto pokusić się na obcowanie z biebrzańską wodą 24 godziny na dobę. Możliwość taką daje tratwa, na której nie tylko się płynie, ale także i śpi.
Bagno Was wciągnie
Tak więc pozostaje wybrać termin, sprawdzić ostrość szkła w soczewkach lornetek, naładować baterie aparatu, doposażyć sprzęt wędkarski, sprawdzić czy myszki nie zrobiły dziurek w woderach, zakupić mapy i umawiamy się nad Biebrzą. Chętnie państwa oprowadzę po tajemniczych miejscach tej mokradłowej krainy i opowiem więcej…
Aha!!! Dla niezbyt rozważnych propozycja żeby na wszelki wypadek przed wyjazdem spisali testament bo bagno wciąga (ale tylko pozytywnie). Niektórzy tak się zauroczyli tym terenem, że trzeba ich było szukać nawet 2 dni. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze i takie osoby zawsze dodają, że nad Biebrzę trzeba też koniecznie zabrać dobry humor. Niemniej…jeśli nawet ktoś o tym zapomni to poradzimy. Stąd wszyscy wyjeżdżają zadowoleni.

Biebrzański Park Narodowy – partnerzy.
Wraz z dzisiejszym artykułem Blog Białystok Subiektywnie zyskał nowych, cennych partnerów!
1. Autorką niesamowitych zdjęć z galerii towarzyszącej artykułowi jest Małgorzata Pawelczyk. Niestrudzona pasjonatka podlaskiej przyrody. Przemierza podlaskie wzdłuż i wszerz w poszukiwaniu pięknych krajobrazów, zapomnianych wioseczek i cudów natury. Nie rozstaje się z aparatem, każdą wolną chwilę poświęca swojej pasji. Prowadzi niezwykle popularny fanpage Wędrówki Wiatrem Podszyte. Choć nazywa siebie fotografem-amatorem jej zdjęciom nie sposób odmówić walorów artystycznych. Szczególną miłością Małgosia darzy Biebrzański Park Narodowy, i co tu dużo gadać, zna ten teren od podszewki…Więcej zdjęć Małgorzaty znajdziecie TUTAJ.

2. Artykuł – poradnik napisał Tadeusz Daniłko, kolega po fachu – przewodnik podlaski ale przede wszystkim człowiek, który urodził się i mieszka nad Biebrzą. Z Tadziem wykopiecie torf, skosicie łąkę, unurzacie się w bagnie i zajrzycie do takich zakątków o których niewielu słyszało. Jeżeli Wasz wyjazd nad Biebrzę ma być satysfakcjonujący to potraktujcie powyższe porady poważnie. Gdybyście chcieli skorzystać z usług Tadeusza, co serdecznie rekomendujemy, dzwońcie już dziś – tel. 698 471 576.
Biebrzański Park Narodowy. Podziękowania
Serdecznie dziękuję Małgorzacie Pawelczyk za udostępnienie unikalnych zdjęć z Biebrzańskiego Parku Narodowego oraz Tadeuszowi Daniłko za możliwość wykorzystania jego tekstu na blogu Białystok subiektywnie.

Pani Anno, w jakiej miejscowości najlepiej (najciekawiej) rozpocząć eksplorację biebrzańskich bagien?
Moim zdaniem warto zacząć od Dolistowa i zmierzać ku dołowi 🙂
Im krótsze kalosze, tym dłuższe wspomnienia.
Przygotowania chowamy do szuflady, jedziemy i dosłownie idziemy na żywioł! Hey! 🙂
Skoro tak…to nie pozostaje nam nic innego niż ruszać ku nowej przygodzie 🙂
Zdjęcia są obłędne, magiczne, przecudowne… przepięknie oddają uroki przyrody
Zdjęcia Małgosi to dzieła sztuki. Uwielbiamy je 🙂