Blog Białystok subiektywnie w Polskim Radiu Białystok
Blog Białystok subiektywnie w 2017 i 2018 roku szeroko zaistniał w lokalnych mediach. Miałam na przykład okazję wystąpić w audycji redaktor Anety Gałaburdy pt. Serwis Turystyczny Radia Białystok. To kopalnia wiedzy o atrakcjach naszego województwa. Koniecznie zajrzyjcie do radiowej witryny i oczywiście słuchajcie premierowych odcinków w sobotnie poranki. Co znajdziecie w audycjach? Wypowiedzi znawców, naukowców, koneserów, pracowników parków, leśników, wreszcie przewodników – słowem ludzie z branży, którzy opowiadają o atrakcjach i zakątkach naszej pięknej krainy. Udział w tym przedsięwzięciu był dla mnie zaszczytem ale też stresem. Okazało się bowiem, że audycji słucha całe Podlasie! Dzwonili z gratulacjami znajomi, rodzina oraz inni przewodnicy. Jest to niezmiernie motywujące! Kiedy wiele tygodni po audycji wędrowałam z turystami, przypadkowi mieszkańcy Podlasia pytali czy to ja jestem ta Ania co w radiu mówiła o ich wsi czy cerkwi.
Blog Białystok subiektywnie w radiu…
…to także nagrania o wiatrakach na Sokólszczyźnie, o muralach, cerkwiach, kirkutach – zapraszam do serwisu redaktor Gałaburdy! W artykułach tematycznych znajdziecie adekwatne linki. Miałam też okazję uczestniczyć w debacie na żywo na temat turystyki w województwie podlaskim – TUTAJ.
Innymi słowy warto zaglądać regularnie na bloga i słuchać Radia Białystok!
Wszelkie aktywności w mediach lokalnych, ogólnopolskich i zagranicznych znajdziecie na stronie po lewej stronie bloga w zakładce KOOPERACJA-MEDIA. Zaglądajcie tam systematycznie!
Poniżej odsłuchacie jedno z pierwszych moich wystąpień w którym opowiadam o Bramie Gryf w Białymstoku.
Brama Pałacu Branickich w Białymstoku
W XVIII wieku, kiedy to strudzeni wielogodzinną podróżą goście docierali do Wersalu Północy pierwszym „szokiem”, mocnym akcentem i zapowiedzią niebywałego przepychu była monumentalna brama wjazdowa. Przypominająca łuk triumfalny, bogato zdobiona, zwieńczona złocącą się rzeźbą Gryfa – herbem rodziny Branickich. Zegar na wieży bramnej był symbolem prestiżu ale wówczas stanowił czytelny element symboliczny: oto hetman panuje nawet nad nieubłaganym czasem! Sprowadzenie mechanizmu zegarowego ze Szwajcarii było kosztowne, na takie Rolls-Royce’y stać było wyłącznie najbogatszych. (O zegarze przeczytacie TUTAJ)
Zostaw komentarz