Oczywistą i niepodważalną prawdą jest, że najwygodniej i najbezpieczniej podróżuje się pociągiem. Na całym świecie znajdziecie wielkich fanów podróżowania koleją, istnieją setki blogów i portali specjalizujących się w tego typu turystyce. Kultową i owianą legendami jest podróż koleją transsyberyjską. Równie legendarne jest przemieszczanie się pociągami w Indiach, Afryce i …Europie Wschodniej. Od czerwca 2016 roku z Białegostoku regularnie wyjeżdża pociąg do Kowna. Jest to połączenie weekendowe, skonstruowane tak aby efektywnie wykorzystać czas na miejscu: pozwiedzać, pojeść, potańczyć i wrócić 😉 Na początku było wokół tego kursu sporo medialnego szumu, niektórzy mieli nadzieję na wzmożony ruch turystyczny…jednak nie wiedzieć czemu tak się nie stało. Specjalnie dla Was przetestowaliśmy pociąg do Kowna – oto nasza relacja!

Turystyka transgraniczna – ale o co chodzi?
Każdy Polak wie, że jak się wyjeżdża do Zakopanego to trzeba zaplanować wyskok na Słowację po Smadnego Mnicha lub wejść na Rysy po tamtej stronie. Będąc w Świnoujściu „musowo” trzeba się przejechać na stronę niemiecką, że nie wspomnę o tym, że turysta zwiedzający Poznań czy Wrocław często ujmuje w swych planach zwiedzanie Berlina. Jak jest na Podlasiu? Nasza turystyka przeżywa ostatnio rozkwit. Z roku na rok co raz więcej ludzi zakochuje się w wielokulturowości i otwartości ludzi ze wschodu Polski. Przyjezdni eksplorują prawosławne wioseczki, rozkoszują się przyrodą – koneserzy przyjeżdżają na Podlasie nawet po kilka razy do roku! Tak jak i w innych regionach Polski trwają poszukiwania nowych bodźców i dodatkowych atrakcji. Każda wiadomość o ruchu bezwizowym z Białorusią wywołuje szerokie poruszenie w całym kraju – Grodno – dawne królewskie miasto sejmowe – to działa na wyobraźnię! Podobnie przyciąga Litwa. Wilno – onegdaj stolica Wielkiego Księstwa Litewskiego i wreszcie Kowno, malowniczo położone nad legendarnym Niemnem. Przekroczenie wschodniej granicy województwa podlaskiego kusi…
Pobyt na Podlasiu z weekendem w Kownie
Planując urlop w Podlaskiem warto zwrócić uwagę na pociąg do Kowna. Jeżeli skorzystacie z tej opcji to optymalnym rozwiązaniem są dwa noclegi na Litwie. Najwygodniej jest wyjechać z Białegostoku w piątek o 15:44. Co prawda trasę około 300 km pokonujemy niezbyt szybko bo w 4 godziny i 46 minut ale jedziemy przez piękne tereny Podlasia i Suwalszczyzny. Podczas podróży raj mają palacze, gdyż na kilku przystankach zaplanowane są 10-o minutowe postoje. Niepalący mogą w tym czasie podziwiać zabytkowe stacje kolejowe w Augustowie, Suwałkach czy Trakiszkach. Do Kowna dojeżdżamy w sam raz na kolację, należy pamiętać o przesunięciu czasu o godzinę do przodu. Jeżeli wybierzecie opcję z jednym noclegiem to wyjeżdżacie w sobotę rano a w Kownie lądujecie na obiad. Rozkład jazdy znajdziecie na stronie PKP. Dodatkowym atutem pociągu jest możliwość zabrania ze sobą rowerów! To świetna opcja na przedłużenie trasy podczas eksplorowania rowerowego szlaku Green Velo.
Historia Kowna – zaskakujące miasto kontrastów
Z reguły turyści, jeżeli już chcą jechać na Litwę to pragną zobaczyć Wilno – wielokulturowe i historycznie silnie związane z Polską . Oczywiście, że nie odradzamy nikomu takiej wizyty wręcz przeciwnie! Jeżeli natomiast chcecie poznać najbardziej litewskie miasto to powinniście definitywnie zobaczyć Kaunas. Sami zobaczcie ile atrakcji zaliczyliśmy w ciągu doby! Jest co robić i co zobaczyć w Kownie. Nie będziecie się nudzić. Zwiedzanie warto rozpocząć od klimatycznego starego miasta. Zaczynając od przepięknego, zrekonstruowanego zamku, przez zjawiskowe kościoły, cerkwie po architekturę modernistyczną i relikty czasów komunizmu. Dodatkowo przewodnik z pewnością opowie Wam mnóstwo zabawnych historyjek z czasów gdy w Kownie mieszkał i pracował Adam Mickiewicz.
Widziałem piękną dolinę przy Kownie
Kędy Rusałek dłoń wiosną i latem
ściele murawę, kraśnym dzierzga kwiatem
Jest to dolina najpiękniejsza w świecieAdam Mickiewicz (1820)
Kowno to miasto wielkości Białegostoku lecz metrykalnie znacznie starsze. Już w drugiej połowie XIV wieku powstał tu warowny gród chroniący Litwinów przed najazdami Krzyżaków. Miasto dostało prawa magdeburskie w 1408 roku z rąk Wielkiego Księcia Litewskiego Witolda.

Dalszy rozwój osady był zdeterminowany przez rozwój handlu z Europą Zachodnią. Kowno leży u zbiegu dwóch rzek: Niemna oraz Wilii, już hanzeatyccy kupcy docenili owo położenie i zainstalowali tu w XV wieku swoją faktorię. Miejsce stało się na kilkaset lat jednym z najważniejszych centrów handlu zbożem. Wiek XIX przyniósł nie tylko załamanie handlu, masową emigrację ale także dwukrotne zniszczenie Kowna podczas wojen napoleońskich.
W latach 1918-1940 Kaunas przejął rolę stolicy Litwy i to właśnie wtedy miał miejsce gwałtowny rozwój miasta. W 1919 roku Polacy stanowili niemal 45% ludności, dziś jest ich niecałe 0,5%. Stosunki pomiędzy Polską i Litwą w okresie międzywojnia to temat trudny i niestety nie przepracowany. Okupacja Wilna przez Polaków pozostawiła w litewskiej pamięci społecznej głęboką ranę. Po II Wojnie Światowej Litwini dostali kolejny historyczny cios. Ich państwo całkowicie straciło niepodległość i stało się elementem sowieckiej układanki. Do 1991 roku funkcjonowała Litewska Socjalistyczna Republika Radziecka, do dziś w mieście straszą „pamiątki” z tego okresu. To właśnie balansowanie na granicy istnienia i wieloletni brak odrębności sprawiły, że dzisiaj Litwini bardzo dbają o zachowanie i eksponowanie własnej tożsamości. Walka o przetrwanie to święte prawo każdego narodu. Z podziwem oglądamy Kowno pod tym kątem…Nie atakują nas anglojęzyczne reklamy i obcobrzmiące nazwy: H&M, Tesco czy inny Kufland nie wyziera z każdego kąta! I to się chwali.

Atrakcje Kowna
Kiedy już poznamy najcenniejszą architekturę i historię oddajmy się nieśpiesznej włóczędze po mieście. Warto pospacerować wzdłuż potężnego Niemna, wjechać zabytkową kolejką na punkt widokowy, odkryć miejsca kultu kwitnącego neopogaństwa, a przede wszystkim spędzić czas na Alei Wolności. Ten wielki, reprezentacyjny deptak powstał w XIX wieku. W okresie dwudziestolecia międzywojennego zabudowano go licznymi gmachami reprezentacyjnymi od poczty, przez teatr i budynki rządowe. Dziś można tu odpocząć, wypić kawę, zjeść obiad, zrobić zakupy. Kowno szczyci się aż czterdziestoma obiektami muzealnymi… Jest w czym wybierać! Ciekawostką jest fakt, że najpopularniejsze kowieńskie muzeum i jednocześnie jedyne takie na świecie to Muzeum Diabłów. Piekielnie interesujące!
Innym miejscem godnym polecenia (ale tylko dla dorosłych) jest Muzeum Stumbras. Kultowe alkohole 999, wódki z kłoskiem ale także miody i kolorowe napitki ziołowe są tutaj produkowane już grubo ponad 100 lat. Zwiedzanie jest połączone z wejściem na teren fabryki, obserwowaniem procesu produkcyjnego i ceremoniałem testowania wyrobów. Wszystko to nieśpiesznie i w przyjaznej atmosferze. Nasza grupa była zachwycona!
Kuchnia i specjały litewskie w Białymstoku są dobrze znane. Bardzo lubimy doskonałej jakości piwa, kwas chlebowy, chałwę, twarożki-batoniki, chleb z kminkiem, ryby, sery a także wędzone świńskie uszy 🙂 Będąc w Kownie koniecznie należy spróbować tradycyjnych potraw litewskich. Są one bardzo podobne do naszej kuchni kresowej, wszak wszyscy kiedyś żyliśmy w jednym wielkim kraju…ale znać różnice! Przede wszystkim sposób serwowania i zupełnie inne dodatki zmieniają nasze kartacze i pyzy w ich kartacze i pyzy. Gęsta śmietana, ziołowe masełka, smalczyk a do tego tradycyjne sery sprawią nie lada niespodziankę Waszym podniebieniom.
Pociąg do Kowna – wskazówki praktyczne
- Bilet do Kowna kosztuje 11 euro, pociąg kursuje w weekendy przez cały rok.
- Nie potrzebujecie paszportów – wystarczy dowód osobisty.
- Walutą Litwy jest Euro.
- Po przyjeździe pociągiem wysiadacie niemalże w centrum miasta.
- Przyzwoite hotele są dostępne w odległości kilkuset metrów od dworca kolejowego idąc w kierunku ścisłego centrum.
- Zarówno Stare Miasto jak i najważniejsze atrakcje znajdują się w odległości spacerowej osiągalnej dla zdrowego człowieka. Nie ma potrzeby korzystania z taksówek choć warto pokusić się o przejazd staroświeckim trolejbusem.

- Jeżeli chcielibyście wziąć udział w wycieczce i nie martwić się rezerwacją hotelu, szukaniem polskojęzycznych przewodników, kupnem i rezerwacją biletów na poszczególne atrakcje – zapraszamy serdecznie do skorzystania z kompleksowych usług Regionalnego Oddziału PTTK w Białymstoku. W rok 2017 PTTK wejdzie z nową ofertą, wystarczy zadzwonić, ustalić termin i podać liczbę uczestników…Czytelnicy bloga Białystok subiektywnie będą mogli liczyć na zniżki ale … o tym powiadomimy Was w stosownym czasie.
- Poniższa galeria pokazuje tylko nieliczne z czekających na Was atrakcji!
Podziękowania
Wycieczka którą powyżej opisałam została zorganizowana przez Podlaską Regionalną Organizację Turystyczną i Regionalny Odział PTTK w Białymstoku. Dziękuję za możliwość wzięcia udziału w tej przygodzie i świetną organizację. Dziękuję pani Urszuli Łaszczewskiej za udostępnienie diabelskich zdjęć.
Pociąg do Kowna czeka na Was!
Świetny wpis! Super ujęłaś historię i różnice pomiędzy kuchnią polską i litewską.
Większość turystów zazwyczaj wybiera Wilno jako cel weekendowej podróży więc bardzo miło poczytać relację z wycieczki do Kowna.
Będę zaglądać na Twojego bloga regularnie. Pozdrawiam:)
A dziękuję! Kowno jest super!
Polska nigdy w historii nie okupowała Wilna – miasto to zostało zatwierdzone jako leżące w Polsce przez wszystkie państwa europejskie, tylko nie Litwę. Czy na mapach z tamtego okresu jest ono na Litwie czy w Polsce? Proszę nie stosować litewskiej retoryki, która nijak ma się z rzeczywistością.
Nie stosuję żadnej retoryki, każdy naród ma prawo do własnej tożsamości. Wilno to stolica Litwy.
Wilno to stolica Litwy – dziś. I chyba dopiero od 1992. Wcześniej, skoro Pani nie wie, a jest ponoć historykiem, żal. W taki sposób myśląc jest Pani rzeczywiście bardzo subiektywna, wbrew faktom
Wspaniały wpis, byłem na 3,5 godzinnej wycieczce (bo na tyle pozwalał rozkład jazdy pociągów) i oczywiście nie widziałem wszystkiego, o czym Pani napisała. Mam w związku z tym prośbę. Może uda mi się niedługo być przejazdem w Kownie i chciałbym „skoczyć” w kilka miejsc. Mogłaby Pani napisać, gdzie mogę kupić bilety na komunikację miejską, jakie są ceny, bo nigdzie w necie nie znalazłem tych informacji. Chciałbym podjechać także do ZOO i nad zalew (Morze Kowieńskie) .Da się komunikacją? Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Panie Robercie, śpieszę donieść, że pojedynczy bilet w Kownie na autobus albo trolejbus kosztuje 80 eurocentów. Można go kupić w kioskach i u kierowcy (wtedy już nie trzeba go kasować) – trzeba mieć odliczone drobne. Można też kupić bilet na trzy, siedem i więcej dni. Do ZOO dojedzie pan autobusem 37. Nad morze kowieńskie trzeba wsiąść do autobusu lub minibusa na następujące miejscowości: Vaišvydavos, Girionys, Šlienava, Žiegždriai, Viršužiglis, Arlaviškiai, Rumšiškių. Z dworca autobusowego z Kowna do Kaunas Regional Park Bo tak się nazywa oficjalnie obszar zalewu – jedziemy mikrobusem na ostatni przystanek. Mikrobus jeździ co 30 minut.