This post is also available in: English
Co należy zobaczyć na Podlasiu? Oczywiście cerkwie
Każda wycieczka udająca się na Podlasie ma swój plan minimum, który obejmuje między innymi wejście do przynajmniej jednej prawosławnej świątyni. Cerkwie to nasz codzienny widok ale i tak każdy białostoczanin goszczący znajomych z innych stron Polski, czuje się bombardowany pytaniami: ilu jest tu prawosławnych, czy to prawda, że prawosławni nie wierzą w Matkę Boską, dlaczego modlą się “po rusku” itede, itepe. Jeżeli macie jakieś pytania – piszcie śmiało! Póki co zapraszam do lektury.
1. Wierni kościoła prawosławnego stanowią największą po rzymskich katolikach grupę religijną w Polsce. Cerkiew szacuje ogólną liczbę wyznawców na około pół miliona. Około 200 tysięcy zamieszkuje Podlasie, w Białymstoku co piąta osoba jest prawosławna, co daje ok. 50 tysięcy wiernych. Prawosławni i katolicy byli po prostu chrześcijanami do 1054 roku. Wtedy to nastąpił definitywny rozłam w kościele.
2. Cerkwie w Białymstoku, ile ich właściwie jest? W Białymstoku i najbliższej okolicy jest 13 cerkwi prawosławnych (14-a w trakcie budowy). Na całym Podlasiu rozsianych jest około 150 prawosławnych świątyń.
- Jedyną cerkwią udostępnianą turystom i otwartą codziennie jest Sobór św. Mikołaja Cudotwórcy w Białymstoku. Pamiętajcie, że wejście nie znajduje się bezpośrednio od ulicy Lipowej lecz od strony zachodniej. We wnętrzu nie można robić zdjęć, należy zadbać o odpowiedni strój: nogi i ramiona muszą być okryte.
- Spośród 13-u cerkwi Białegostoku ogromne zainteresowanie wzbudza cerkiew św. Ducha. Jest to największa świątynia prawosławna w Polsce i jedna z największych w Europie. Może pomieścić 2,5 tysiąca wiernych. Cudowne freski, imponująca dzwonnica, kształt świątyni – wszystko robi piorunujące wrażenie. Grupy turystyczne mogą się umawiać na zwiedzanie ale jest to atrakcja płatna. Koniecznie zajrzyjcie do naszego wpisu i galerii poświęconej tej cerkwi: TUTAJ.
- Kolejną, ciekawą i wartą odwiedzenia jest cerkiew Mądrości Bożej w Białymstoku. Jest inspirowana słynną świątynią Hagia Sophia ze Stambułu (Konstyntanopola), zbudowana w skali 1:3. Niezwykle gościnny proboszcz barwnie opowie nie tylko o budowli ale i o prawosławiu jako takim.
3. Oprócz monumentalnych, murowanych świątyń Białegostoku zdecydowanie powinniście postarać się o wejście do jednej z wiejskich, drewnianych cerkiewek. To zupełnie inny rodzaj doznań, inna duchowość…Moją najukochańszą jest cerkiew w Puchłach, z przepięknym białym ikonostasem i cudowną ikoną Matki Bożej “Pokrow”. Jeżeli zmierzacie do Białowieży to macie ją po drodze! Więcej zdjęć i informacji o tej pięknej cerkwi umieściłam w oddzielnym poście TUTAJ. Cerkwie drewniane z okolic Bielska Podlaskiego opisałam w dwóch artykułach: TUTAJ i część 2.
4. Udział w nabożeństwie prawosławnym dostarcza niezapomnianych wrażeń. Serdecznie polecam turystom indywidualnym odwiedzenie cerkwi w niedzielę i wzięcie udziału w Boskiej Liturgii. Jeżeli nie będziecie robić zdjęć z całą pewnością nikt Was nie wyprosi, gwarantuję! Usłyszycie przepiękne, natchnione pieśni, poczujecie zapach kadzideł, zobaczycie dziesiątki zapalonych świec. Mistyka liturgii prawosławnej jest trudna do opisania – robi wrażenie na każdym, bez wyjątku.
5. Prawosławie – garść informacji i ciekawostek:
- Prawosławni księża mogą (ale nie muszą) zakładać rodziny, muszą to jednak zrobić zanim przyjmą święcenia kapłańskie,
- Biskupów i mnichów obowiązuje celibat,
- Język w którym modlą się prawosławni na Podlasiu to cerkiewno-słowiański, jedynie w kilku miejscach sprawowana jest liturgia po polsku,
- Mieszko I przyjął chrzest w 966 roku ale tereny dzisiejszej Małopolski były już wcześniej schrystianizowane przez misję Cyryla i Metodego w obrządku wschodnim (bizantyjskim),
- Kościół prawosławny nie uznaje papieża i w swojej organizacji nie ma jego odpowiednika – każdy lokalny kościół jest niezależny: ma swoje prawodawstwo, sądownictwo i hierarchię. Polski kościół prawosławny uzyskał niezależność (autokefalię) w 1924 roku więc utożsamianie prawosławnych z Rosjanami jest absolutnym nieporozumieniem,
- Prawosławni nie uznają dogmatu o niepokalanym poczęciu Matki Boskiej, inaczej od katolików postrzegają pochodzenie Ducha Świętego.
Białystok jest piękny. 🙂 Śliczne zdjęcia.
Bardzo mi miło 🙂 Zapraszam do Białegostoku.
Bardzo dziękuję Pani za ciekawy artykuł i piękne zdjęcia.
Jak Rosjanka prawosławna mogę zapewnić wszystkich Polaków że wierzymy w Matkę Boską całym sercem.
Chciałabym pokazać Pani parę zdjęc cierkwi prawosławnych z naszego miasta, ale nie umiem dołączyć.
Dziękuję bardzo za dobre słowo! Czy są jakieś różnice w wystroju wnętrz naszych cerkwi i cerkwi w Rosji? Dostałam takie pytanie od czytelnika i nie umiem na nie odpowiedzieć…Co do dołączenia zdjęć…sama nie wiem czy sie da do komentarza 🙂
świetny artykuł, bardzo ciekawy! Proszę pisać częściej właśnie o prawosławiu i kulturze prawosławnej- to bardzo, ale to bardzo ciekawy temat.
Nawet nie sądziłam, że aż tak ciekawy dla odbiorców. Jak się tu mieszka to wydaje się oczywisty. Dziękuję i postaram się: mam w planie wpisy o Krainie Otwartych Okiennic oraz o Supraślu, o teatrze Wierszalin też :). Pozdrawiam serdecznie
zapowiadają się kolejne interesujące wpisy w takim razie 🙂 Supraśl to strzał w dziesiątkę. dziękuję i pozdrawiam
Witam serdecznie !
Pani Aniu gratuluję świetnej inicjatywy. Proszę nie odbierać tego co powiem jako krytykę 🙂 Chodzi mi jedynie o kwestię prawidłowego rozumowania przeglądających Pani stronę.
Mianowicie: „Wyższe duchowieństwo prawosławne, mnisi – obowiązuje celibat”.
W prawosławiu gdy mówimy o podziale na duchowieństwo wyższe i niższe mamy na myśli:
wyższe: biskupi, prezbitrzy, diakoni, mnisi
niższe: lektorzy, subdiakoni
Być może miała pani na myśli „Wyższe duchowieństwo prawosławne” – biskupów ??
Lecz w takim wypadku należałoby napisać: „Biskupów i mnichów prawosławnych – obowiązuje celibat”, bowiem wyższe duchowieństwo prawosławne to również: prezbitrzy i diakoni, którzy mogą posiadać rodziny.
Pozdrawiam i jeszcze raz proszę nie odbierać moich słów negatywnie 🙂
lektor Rafał Pagór – alumn III roku Prawosławnego Seminarium Duchownego w Warszawie.
Takiego maila dostałam od pana Rafała, bardzo dziękuję i oczywiście odpowiednią korektę zrobiłam we wpisie.
Rafał mnie wyręczył. Już chciałem pisać. 😉
Bardzo dobrze napisany tekst aż miło poczytać. Trzeba częściej uświadamiać wierzących w religię katolicką ze religia prawosławna nie jest czymś dziwnym bo niestety dużo osób tak uważa i ma się za lepszych.
Dziękuję!
„wierzących w religię katolicką” trzeba jak najbardziej uświadamiać. Katolików i Prawosławnych nie ma potrzeby, bo oni wierzą nie w religię ale w tego samego Boga.
Katolicy nie wierzą w religię. Zupełnie tak samo jak Prawosławni. Oba Kościoły wierzą w Boga.
Wszystko fajnie, ale może przy okazji warto wspomnieć odwiedzającym Podlasie SKĄD akurat tylu prawosławnych na tych ziemiach, a mówiąc prościej – dlaczego mapa gęstego występowania prawosławnych świątyń i prawosławnych wiernych na Podlasiu niemal w 100% pokrywa się z występowaniem mniejszości białoruskiej/rusińskiej/ukraińskiej? Dlaczego z Podlasia pochodzą prawosławni białoruscy poeci, pisarze oraz działacze?
Naczytałem się już dziesiatek tekstów o Podlasiu. Wszyscy bardzo chętnie podkreślają ” Przyjeźdzcie, zobaczcie jak u nas multi-kulti. Mamy Tatarów w Kruszynianach! ” To ciekawe. Nie przeczę. Tylko mówić o Tatarach, a milczeć o Białorusinach jakich jest tysiąckroć więcej zawsze ilekroć ktoś zapyta o „prosty język”/”chachłacki”, o specyficzne nazwiska na -uk, albo -o, bądź zapyta o prawosławie to zakrawa na żart.
Białorusinów (+ osób o białoruskim pochodzeniu jakie uległy spolonizowaniu) jest na Podlasiu dziesiątki tysiecy, ale wszyscy udają, że nie wiedzą o co chodzi, ale o Tatarach jakimś cudem wie pół Polski.
Stąd potem takie kwiatki, że wymiarające gwary białorusko-ukraińskie nazywa się „pomieszaniem z plątaniem”, tradycyjnie potrawy jakie można spotkać na Białorusi i Ukrainie (szuba, kiszka, babka ziem.) nazywa się „typowo podlaskimi”, a liczbę prawosławnych tłumaczy się chrystianizacją za czasów Mieszka I (a nie choćby tym, że w XIV-XVI wieku przybywały tu ruskie fale osiedleńcze z Wołynia i Polesia).
Podobnie jak nie ma cienia przypadku w tym, że większość cerkwi na Lubelczyźnie i Podkarpaciu była zwiazana z mieszkajacymi tam Łemkami/Ukraińcami, podobnie nie jest przypadkiem umiejscowienie cerkwi na ternach etnicznie białoruskich/ukraińskich na Podlasiu.
Dziękuję za komentarz.
Określenie ” język chachlacki” jest u nas „be’, wręcz określenie pejoratywne. Na pytanie „czy jesteś Białorusinem, możesz usłyszeć „tak”. „Czy czujesz się Polakiem?” Możesz usłyszeć „nie, ja jestem Polakiem” . Usłyszysz to w wielu miejscach, także w Kruszynianach .
Absolutnie się zgadzam – bardzo często autorzy traktują prawosławną bądź tą wschodniosłowiańską ludową kulturę jako kulturę polską, co jest nieprawdą, lub prawdą ujętą tylko częściowo.
w Małopolsce w X wieku był obrządek Cyrylo-Metodiański a nie Prawosławny
Witam, cenię sobie Pani artykuły, są nie tylko ciekawe, ale również bardzo praktyczne, cieszę się również, iż dołącza Pani zdjęcia. Gdybym mogła mieć prośbę – poproszę o więcej wpisów dotyczących wiary prawosławnej. Mieszkam w Białymstoku, natomiast brakuje mi artykułów na ten temat, które mogłabym pokazać moim znajomym z odległych rejonów Polski. Jestem również szalenie ciekawa jak odbierają nas turyści z innych miast. Nie chciałabym wprowadzić wrażenia nieobiektywności, natomiast zwróciłam uwagę na obszerność i szczegółowość informacji na temat kościoła św. Rocha, z jednoczesnym potraktowaniem nieco „po macoszemu” cerkwi, które są niejednokrotnie dużo starsze (początki monasteru Zwiastowania Najświętszej Marii Panny w Supraślu sięgają 1497 roku), wiążą się z nimi wręcz nieprawdopodobne historie (na miejscu komendy policji przy ul. Sienkiewicza znajdował się sobór Zmartwychwstania Pańskiego, z którego cegieł po przymusowej rozbiórce wzniesiono mur wokół kościoła św. Rocha) i wiele współczesnych cudów (ikona Matki Boskiej w Terespolu płacząca wonnymi łzami i relikwie św. Gabriela znajdujące się w cerkwi św. Mikołaja Cudotwórcy). Gdyby mogła Pani stworzyć przewodnik po miejscach w różny sposób ważny dla prawosławnych (jak św. Góra Grabarka czy muzeum ikon w Supraślu), byłabym ogromnie wdzięczna.
Pozdrawiam serdecznie
Pani Agnieszko, to świetny pomysł. Dziękuję za podpowiedź. Mam listę tematów na przyszłość ale mogę samodzielnie podołać jednemu artykułowi tygodniowo. Oprócz prowadzenia bloga: pracuję, mam rodzinę i sporo obowiązków. Temat prawosławia jest mi bardzo bliski i obiecuję, że postaram się taki przewodnik stworzyć. Planując rozwój bloga zakładałam, że w każdym miesiącu będę pisać po jednym artykule o turystyce, historii, kulinariach i kulturze (recenzje). Zainteresowanie przerosło moje oczekiwania 🙂 Mam sporo maili z sugestiami i pretensjami. Bardzo bym chciała wszystkich zadowolić…jednak o prawosławiu pisać będę z pewnością!
Nie umniejszając cerkwi (Św. Jana Teologa) w Supraślu ale to Piotr z Gumowa, wójt tykociński fundował w Choroszczy kościół katolicki już w 22 X 1459 r.
„Mieszko I przyjął chrzest…były już wcześniej schrystianizowane przez misję Cyryla i Metodego w obrządku wschodnim (bizantyjskim) ” – bardzo ciekawe spostrzeżenie jak na „historyka-przewodnika” (subiektywnego oczywiście). Przecież w tamtym czasie był jeden święty powszechny (łac.catholicus) Kościół.
Bardzo ciekawe… a oprócz łaciny jeszcze coś? Były różne obrządki jak wiadomo.
Bardzo ciekawa strona. Gratuluję. Ukłony.
Dzięki serdeczne 🙂
A może coś o soborze Trójcy Św. w Hajnówce. O ile dobrze pamiętam.
Kiedyś na pewno…! Pozdrawiam.
byłam w Hajnówce w Soborze zrobił niesamowite wrazenie warto cos opisac i warto odwiedzic pozdrawiam Alfreda ze Śląska