Tartalina. Z przykrością informujemy, że restauracja zawiesiła działalność jesienią 2019 roku.
Ulica Kilińskiego, choć bardzo krótka (a może właśnie dlatego?) ma swój niepowtarzalny klimat. Jeżeli ktoś szuka w Białymstoku „starówki” to jej fragment zachował się właśnie tam. W ciągu dwustu lat Kilińskiego awansowała z pozycji polnej ścieżki biegnącej za stawami, do rangi najbardziej reprezentacyjnej białostockiej ulicy w międzywojniu. Dziś, choć w ścisłym centrum, Kilińskiego pełni zupełnie nową dla siebie rolę – zagłębia gastronomiczno-knajpianego. W tej chwili na tym króciutkim odcinku funkcjonuje aż 7 lokali gastronomicznych! Jednym z nich jest urocza knajpka o wdzięcznej nazwie i takimże logo: Tartalina.
Tartalina – co tam dają?
Menu Tartaliny to przede wszystkim tarty oraz sałatki. Tylko tyle? Zapyta ten i ów, stęskniony za schabowym z ziemniaczkami. Spokojna głowa, dla każdego znajdzie się odpowiedni kąsek. Tartalina serwuje bowiem 48 rodzajów tart słonych, 38 słodkich oraz 15 rodzajów sałatek. Do każdej sałatki dostaniemy wyśmienitą, gorącą bułeczkę drożdżową.
Co to jest tarta?
Tarta to podstawa kuchni francuskiej. Niską, okrągłą i fałdowaną blaszkę wylepia się ciastem np. francuskim, drożdżowym lub kruchym, na to wykłada się nadzienie i zapieka. Jeżeli środek zalejemy masą jajeczną to możemy mówić że zrobiliśmy quiche (kisz). Proste i pyszne! W Paryżu dostępne na każdym rogu. Tarty z Kilińskiego nie ustępują paryskim. Te słone są wypiekane na cieście drożdżowo-francuskim z masą jajeczno-śmietanową. Bardzo sycące, aromatyczne i mega gorące! Wygłodzony klient musi się uzbroić w cierpliwość, stygną powoli gdyż pieką się w prawdziwym piecu, w bardzo wysokiej temperaturze.
Słodkie cuda?
Tarty słodkie w Tartalinie wypiekane są dzień wcześniej na cieście kruchym. Tak więc nie zawsze dostępna jest pełna gama z karty. Niemniej jednak …to prawdziwe mistrzostwo cukiernictwa. Moja ulubiona to prażynkowa ale latem dostaniecie tam smakołyki z owocami sezonowymi. Niebo w gębie! Od samych nazw można dostać ślinotoku: truflowa, gruszka w karmelu, tort bezowy, mus kawowy, banany i bita śmietana…mniam!
Najlepsze sałatki w mieście?
Owszem, stawiam taką tezę i mam swoje argumenty. Tartalina serwuje sałatki z jedynym w swoim rodzaju, wyśmienitym pieczywem firmowym. Już samą gorącą bułeczka można się rozkoszować ale…zajrzyjmy do sałatki. Wszystkie składniki są świeże i aromatyczne, sos jest doskonale doprawiony a porcja na tyle duża że zastąpi nam lunch. Jeżeli uznacie, że w sałatce z menu brakuje jakiegoś składnika możecie go dostać za dodatkowe 1,50 zł. I tym sposobem doszłam do mojej osobistej sałatki idealnej, to numer 9 z menu (lazur, gruszka, orzech włoski) do której biorę dodatkowego łososia. Uwielbiam też sałatkę nr 1 – z orzechami, pestkami dyni oraz sałatą i łososiem. Krewetki w tartalinowych potrawach są sprężyste i soczyste a sałata lodowa chrupiąca. Możecie wybierać spośród 6-u sosów, według mnie arcymistrzowski jest miodowo-musztardowy.
Tartalina. Łyżka dziegciu?
Tartalinę znam od początku jej działalności. Często zamawiam tam sałatki na wynos, jadam z rodzinką, uważam że to świetna knajpka. Dziewczyny z obsługi są przesympatyczne, wystrój może nie idealny ale na początek wystarczy. Jedno musicie wiedzieć: to nie jest bar fastfoodowy. Wszystkie potrawy, oprócz tart słodkich, są robione na Wasze indywidualne zamówienie. Jednak jakość wymaga czasu. Samo wypieczenie tarty lub bułeczki do sałatki wymaga minimum 20-u minut. Także uzbrójcie się w cierpliwość bo naprawdę warto! Na przeczekanie zamówcie sobie pyszną kawkę lub szklanicę porządnego piwa, bo i to znajdziecie na Kilińskiego 12. Ceny w porównaniu do jakości są naprawdę przystępne, sami sprawdźcie – lokal oferuje jedzenie na dowóz.
Tartalina
Kilińskiego 12
Białystok
tel. 504 181 338
Niektóre zdjęcia pochodzą ze strony internetowej Tartaliny, część z prywatnych zbiorów Białystok Subiektywnie.
Zostaw komentarz