Suwalszczyzna – dlaczego warto?
Bardzo długo zwlekałam zanim zaczęłam się na poważnie przymierzać do „opisania” Suwalskiego Parku Krajobrazowego. Nie lubię patosu, nie lubię się publicznie spowiadać i przyznawać do błędów. Jak każdy pewnie… Muszę jednak przyznać, że przez lata nie wiedziałam, że mamy w naszym województwie raj na ziemi… to Suwalszczyzna.
Zacznijmy od podstaw. Zakwaterowanie.
- Miejscowość Błaskowizna nad krystalicznie czystym Jeziorem Hańcza, z nowoczesnym kąpieliskiem, czystym piaskiem, z pomostem, przebieralnią, boiskiem do piłki plażowej. Tu szukacie odpowiedniej agroturystyki.
- Gościniec Drumlin w Udziejku – absolutnie czarujący, stylowy pensjonat w samym sercu Suwalskiego Parku Krajobrazowego. Na terenie gościńca istnieje mały skansen, można wypożyczyć kajaki, rowery i zaznać relaksu…Charyzmatyczny właściciel serwuje niesamowity kwas bzowy i sękacza.
- Dom Gościnny, położony we wsi Mierkinie na wzgórzu, z którego rozpościera się piękna panorama Jeziora Hańcza. Widok i spokój, którego zaznać w XXI wieku nie łatwo…

Akurat te trzy miejsca nas urzekły najbardziej, ale oczywiście macie przeogromny wybór, może gdzieś obok jest coś, co Wam się bardziej spodoba! Długie zimowe wieczory sprzyjają planowaniu wakacji. Oglądajcie i szukajcie. W następnych postach pokażę ile atrakcji czeka Was na Suwalszczyźnie oraz przedstawię Wam gotowy plan objazdowej wycieczki tak aby dokładnie i sprawnie zwiedzić Suwalski Park Krajobrazowy. Niemniej… warto zacząć od kwatery, planowanie dzień po dniu można odłożyć na wiosnę 🙂
Oj tak!! Dom Gościnny nie tylko z nazwy!! Super gospodarze! Do tej pory pamiętam grzybową!!! A ugoszczono nas po królewsku, choć tylko przechodziliśmy zgłodniali i dziwiliśmy się, że do najbliższego sklepu 11 km.
Jest to raj na ziemi 😉
Kocham te tereny. Tu zawsze mogę maksymalnie wypocząć!